Była pierwsza dama Melania Trump przerwała milczenie w niedzielny poranek po próbie zamachu na jej męża Donalda Trumpa, mówiąc, że jej rodzina znalazła się „na krawędzi niszczycielskich zmian”.
Wyrazy współczucia ofiarom strzelaniny
Rodzinom niewinnych ofiar, które cierpią z powodu tego haniebnego czynu, pokornie składam najszczersze wyrazy współczucia.
Melania, która w staraniach jej męża o reelekcję w dużej mierze trzymała się z dala od blasku fleszy, potępiła krążące negatywne opinie na jego temat.
„Podstawowe aspekty życia mojego męża – jego ludzka strona – zostały pogrzebane pod machiną polityczną. Donald, hojny i troskliwy mężczyzna, z którym byłam w najlepszych i najgorszych chwilach” – mówiła.
Melania mówiła też, że jej syn Barron „ znalazł się na krawędzi” zaledwie kilka dni po jego pierwszym występie na wiecu Donalda Trumpa na Florydzie. Melania twierdzi, że podczas oglądania, jak kula trafiła jej męża, zdała sobie sprawę, że życie jej i syna Barrona „jest na krawędzi druzgocącej zmiany”.
Syn Trumpa włączony do polityki ojca
Była Pierwsza Dama i jej 18-letni syn nie byli obecni na wiecu w Buttler w Pensylwanii w sobotni wieczór, kiedy 20-letni Thomas Matthew Crooks otworzył ogień do Trumpa.
Przedstawiciele kampanii Trumpa utworzyli stronę GoFundMe dla ofiar strzelaniny. Sam były prezydent również przesłał życzenia ofiarom i ich rodzinom, dziękując Secret Service za wysiłki, które zapewniły mu bezpieczeństwo.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
