Miasto sprzeda Oporowską deweloperom, którzy zburzą stadion? To możliwe! Zysk pójdzie na nową bazę dla Śląska Wrocław

Jakub Guder
09.06.2012 wroclaw trening reprezentacji czech na stadionie przy ulicy oporowskiej n/z kibice sky tower trening stadion oporowska euro 2012 reprezentacja czech czechy pilka nozna mistrzostwa europy gazeta wroclawska pawel relikowski / gazeta wroclawska..
09.06.2012 wroclaw trening reprezentacji czech na stadionie przy ulicy oporowskiej n/z kibice sky tower trening stadion oporowska euro 2012 reprezentacja czech czechy pilka nozna mistrzostwa europy gazeta wroclawska pawel relikowski / gazeta wroclawska.. brak
Miasto Wrocław może sprzedać obiekty Śląska Wrocław przy Oporowskiej deweloperom, by z pieniędzy zarobionych na tej transakcji sfinansować budowę nowej bazy treningowej dla WKS-u. Prezydent Jacek Sutryk w rozmowie z Onetem przyznał, że takie rozwiązanie jest brane pod uwagę. Co ciekawe - ludzie związani z klubem twierdzą, że to logiczna droga.

Prezydent Jacek Sutryk w rozmowie z Onetem przyznał, że bierze pod uwagę sprzedaż Oporowskiej, by sfinansować budowę nowej bazy treningowej dla Śląska Wrocław.
- Jest taki wariant. Trzeba się dobrze zastanowić, na ile funkcjonalna jest Oporowska, jak w przyszłości mogłaby być wykorzystywana. Nie chcę jednak teraz przesądzać losu tego terenu. Na razie szukamy przede wszystkim finansowania na zewnątrz - powiedział Sutryk i jednocześnie stwierdził, że inwestowanie w Oporowską nie ma sensu.

- (...) to bardzo zdefiniowana przestrzeń, za mała do potrzeb, które ma akademia. Wolałbym budować kompleks treningowy w okolicach Stadionu Wrocław. Mamy tereny po drugiej stronie AOW, które są terenami w części dedykowanymi pod zieleń, pod parki, ale w części pod infrastrukturę sportową. Tu nawet nie o miejsce chodzi, a o rozstrzygnięcie za co budować - stwierdził prezydent.

Drużyna Śląska meczów o stawkę na Oporowskiej nie rozgrywa od jesieni 2011 roku, kiedy to przeniosła się na nowy obiekt na Pilczycach. Od dawna mówi się, że klub docelowo powinien tam się przenieść, ale na razie zarząd i cała administracja pracuje w starym budynku na Grabiszynie, a piłkarze trenują na płycie od strony ul. Kruczej. Nie ma tam już jednak miejsca na młodzież ćwiczącą w Akademii Śląska Wrocław. Dla niej trzeba wynajmować obiekty w całym Wrocławiu, przede wszystkim w kompleksie olimpijskim od wrocławskiej AWF przy al. Paderewskiego. Niedawno juniorzy musieli korzystać nawet z boiska w Długołęce. Dlatego od dawna mówi się, że nowa baza to konieczność.

- Sama idea jest logiczna i rozsądna, jeśli na sprawę patrzymy pod względem ekonomicznym - mówi obecny prezes Śląska Piotr Waśniewski. - Oczywiście finansowanie ze sprzedaży Oporowskiej nowego centrum treningowego Śląska uważam za skrót myślowy, bo w pierwszej kolejności trzeba wybudować taką bazę, aby Śląsk mógł normalnie funkcjonować. Tak naprawdę od dłuższego czasu domem Śląska jest Stadion Wrocław, a Oporowska zatraciła swoją pierwotną funkcję. To obecnie miejsce rozgrywania sparingów bądź meczów ligowych przez drużyny akademii, które ma też pewne niedogodności. Znajduje się w centrum miasta i zapewne przeznaczenie tych terenów powinno być inne - dodaje.

- Jeśli takie centrum powstałoby w pobliżu stadionu na Pilczycach, to będzie tworzyć jedność ze stadionem. Nie trzeba będzie jechać 20 minut samochodem, tylko przejść 10 minut spacerem. Taki pomysł wydaje się naturalny i logiczny - kończy prezes.

Oporowska to dla wielu legendarne miejsce, chociaż pamiętajmy, że w latach 70' i 80' Śląsk grywał także na Stadionie Olimpijskim, głównie reprezentując Polskę w europejskich pucharach. Nie zmienia to jedna faktu, że na Grabiszynie wychowało się wiele legend Śląska. Takie nazwiska jak Prusik, Tarasiewicz, Sybis czy Pawłowski zawsze będą kojarzone z tym miejscem. Zresztą Tadeusz Pawłowski mieszkał niedaleko tego obiektu, na ul. Kruczej. To boisko, które pamięta sukcesy, ale też spadek do III ligi, a potem znów drogę na szczyt, aż do sezonu 2011/2012, w którym WKS po raz drugi zdobył mistrzostwo Polski.

- Gdy o tym słyszę, to w pierwszej chwili mam mieszane uczucia. To historyczne miejsce. Przeżyłem tam wiele wspaniałych momentów. Musimy natomiast zrozumieć, że żyjemy w XXI wieku. Ogródki działkowe czy pozostałości po takiej legendzie nie mają racji bytu - mówi Tadeusz Pawłowski, dziś dyrektor Akademii Śląska Wrocław.

- To bardzo dobry pomysł. Gdybyśmy jeszcze na Stadionie Wrocław zrobili fajne muzeum klubu... - marzy legendarny snajper. Zaznacza, że przy Oporowskiej nie ma już przecież legendarnych szatni, z których on korzystał, gdy grał jeszcze w drużynie. - Uważam, że taka jest nieuchronna przyszłość. Te pieniądze mogłyby pokryć koszt wybudowania centrum przygotowawczego służącego pierwszej drużynie, ale i całej akademii - odpowiada, pytany o przyszłość Oporowskiej.

Działka przy Oporowskiej byłaby z pewnością łakomym kąskiem dla deweloperów. To teren którego powierzchnia wynosi 48,6 tys. m kwadratowych. Ile miasto mogłoby na nim zarobić? Dokładnie trudno powiedzieć, ale tego typu tereny w centrum miasta są bardzo drogie. W 2016 roku Spółka Vantage Development zapłaciła 11,5 mln zł za działkę o powierzchni ok. 12,5 tys. m kwadratowych położoną kilkaset metrów od stadionu, tuż za byłą zajezdnią na Grabiszyńskiej. W lutym 2019 roku mającą zaledwie 8 tys. m kwadratowych działkę przy Hotelu Wrocław zakupił deweloper Echo Investment. Zapłacił - bagatela - 44 mln zł. Te kwoty pokazują, że za obecne tereny Śląska można dostać dużo więcej niż 50-60 mln zł. Niektórzy eksperci twierdzą, że kwota takiej transakcji może dochodzić do 100 mln zł.

Jeszcze nie tak dawno, gdy prezesem Śląska był Marcin Przychodny, powstał pomysł przebudowy Oporowskiej. Zakładano zburzenie trybuny odkrytej, wybudowanie niewielkich hal i jeszcze jednej płyty. Projekt utknął jednak w Ministerstwie sportu, a w między czasie zmienił się nie tylko zarząd klubu, ale i włada we wrocławskim ratuszu. Dziś oba te ośrodki decyzyjne jasno deklarują, że pomysł Przychodnego był mało funkcjonalny i nie ma sensu w niego inwestować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miasto sprzeda Oporowską deweloperom, którzy zburzą stadion? To możliwe! Zysk pójdzie na nową bazę dla Śląska Wrocław - Gazeta Wrocławska

Komentarze 125

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

jak najszybciej uruchomić pręgierz w Rynku!!!!

b
bar

Układ "Ratusz - developerzy" działa od 30 lat ...

t
tejot

A może tak przestać topić nasze pieniądze w WKSie, tylko np. za uzyskaną kasę zrewitalizować przynajmniej część zasobu komunalnego??

Jak to k... jest, z jednej strony magistrat stać na fanaberie typu rozrywka dla bandy neonacjonalistów (z którymi podobno Sutryk walczy) z drugiej ludziom mieszkającym w XXI w. w grożących zawaleniem ruinach bez łazienki i ze wspólną toaletą, podnosi się czynsze, bo miasta nie stać już nawet nie na remonty, ale chociażby na utrzymanie jako takiego stanu technicznego budynków komunalnych.

g
gość

wszystko sprzedadzą te łajzy!

R
Rysiek

A może z tych pieniedzy spłacić długi stadionu głównego i docelowo i stadion sprzedać jako porażkę finansową Wrocławia.

G
Gość
5 stycznia, 10:33, Gość:

Jak miasto z naszych podatków i opłat znacznie s..ć kasą to wtedy może zburzyć przy Alei Śląskiej istniejący stadion (wcześniej też wymieni głąbów na tych, którzy potrafią rozróżnić znaczenie określenia "aleja" i "ulica") spłacając wcześniej kredyt i wybudować nowy, choćby 5-cio piętrowy z basenem na dachu latem, je.bitnym zaś lodowiskiem zimą, boiskami treningowymi i całą infrastrukturą piętro niżej, hotelem i cudawiankami jeszcze niżej, zaś na samym dole 3 stadiony, piętrowo, każdy na 50 tys. widzów, z 20 szklanymi windami, każda na 500 osób.

Do tego utrzymanie na etacie 3 drużyn piłkarskich z pensją minimalną 50tys./miesiąc netto plus premia 1 mln za każdą bramkę dla drużyny.

Aaa. Zapomniałem o stoku narciarskim z dachu do piwnic pod 5 kondygnacyjnym parkingiem pod tym wszystkim i dwóch okalających krzyżowo całość wyciągów w formie kolejki linowej.

Najpierw jednak proszę się skupić Prezydencie Sutryk na najpilniejszych sprawach dla mieszkańców:

- likwidacja pieców na paliwo stałe

- wymianę szyn tramwajowych na szyny i rozjazdy o większej twardości, które wytrzymają minimum 50 lat

- budowę bardzo dobrze funkcjonującej komunikacji zbiorowej

- wyremontowanie wszystkich ulic

- wyremontowanie kamienic

- pilne zatrudnienie prawdziwego urbanisty, a nie "zabawy" amatorów architektury z zamykaniem miasta dla zieleni i totalną samowolą deweloperów

- nowe, duże parki ze stawami i oazy zieleni tam gdzie tylko to możliwe, a nie sprzedaż każdej wolnej przestrzeni deweloperom

-itp, itd..

Jeśli zrealizuje Pan ww w ciągu następnych 10-12 lat to wtedy może Pan zająć się fantazjowaniem na temat klubu sportowego Śląsk Wrocław i jego infrastruktury. Tymczasem jeśli gawiedź chce mieć "igrzyska" to zainteresowani niech sami ich sponsorują wedle uznania.

5 stycznia, 12:20, Pijot:

Pieknie napisane....

Szkoda tylko ze do betonu wladzy to nie dotrze ?

Komentarz zapewne dotrze, gorzej z jego zrozumieniem nie mówiąc już o wcieleniu pilnych potrzeb natychmiast w życie.

Przed rokiem 45 Rada Miejska była po to żeby kontrolować poczynania Burmistrza i jego pomocników by w razie czego go przepędzić delkatnie rzecz ujmując, a nie tak jak jest dzisiaj - jedna klika, czyli takie tępe, opasłe cielaki czekające jak krowa zamuczy by zmienić miejsce na pastwisku gdy już trawę wyżrą i miejsca po nich zas.rają.

A
Atanazy z Działu Inicjatyw

Już jutro zaproponuję swemu pryncypałowi by zastanowił się ile można by wziąć od dewelopera za ten pusty teren koło fontanny. Może dostanę jakąś premię za inicjatywę?

A
Achmed

Żegnamy ruinę,

w
wielbiciel ślunska

Za jednym zamachem zburzyć tez stadion miejskim imienia "nic sie tu nie dzieje" a zyski przekazac na dozywotnie emerytury dla kopaczy śląska żeby juz wiecej nie grali.

G
Gość
5 stycznia, 15:40, Gość:

deweloperzy juz zacieraja rece

5 stycznia, 16:08, WWR:

urzędnicy w magistracie z Ickiem na czele też

Nie urzędnicy , chociaż oni pewnie tez ....ale stary beton śląska wroclaw , ci na bank już przebierają nogami !!

G
Gość

Tylko ze by przy sprzedaży całkowicie odłączeny był stary beton śląska wroclaw .... oni sie godzą , bo już kombinują jak tu uczknac choć kawałek z tych pieniędzy

G
Gość

https://polska-org.pl/4596047,foto.html?idEntity=509328

Tak to miało wyglądać. Rok 1927. Zdjęcie makiety parku ludowego w dzielnicy Grabiszyn. Architekt: Richard Konwiarz (1883-1960). Projektant bardzo wielu wrocławskich obiektów sportowych, rekreacyjnych a również obronnych(w tym .wielopiętrowe schrony, które przetrwały do dzisiaj). Jak widać ogródki na tym terenie to pomysły późniejsze.

G
Gość
5 stycznia, 10:19, X:

Panie Prezydencie , niech Pan cały ten WKS sprzeda a najlepiej zamknie bo te mecze to schadzki bandytów i nazistów.

Kiedy Pan Prezydent rozpocznie obiecaną modernizację Stadionu Parasola na Lotniczej ? Bieżnia tartanowa pilnie potrzebna !

b
bu-ka

Tak kolejnego dewelopera nam trzeba - inwestujmy w miejsca wypoczynku dla okolicznych użytkowników, których przez fadrome, centrum przy zajezdni i stalową przybywa tysiącami.

W
Wis

Świetnie wystarczy nam Ślęza

Wróć na i.pl Portal i.pl