Tutaj mieszka matka z Raciborza...
Historię będącego w trakcie rozwodu małżeństwa z Raciborza opisało Radio Poznań. Na początku września przy ulicy Kolejowej w Poznaniu pojawił się wyjątkowy bilbord. To za sprawą bezsilnego i stęsknionego za swoim dzieckiem ojca. Nośnik pojawił się w pobliżu miejsca zamieszkania matki dziecka.
- Tu mieszka matka z Raciborza, która nie stosuje się do postanowienia sądowego (nie realizuje kontaktów ojca z córką). Córka nie widziała taty od 12 lutego. Kocham Cię Julka, twój tata - czytamy na bilbordzie.
Mężczyzna tłumaczył za pomocą poznańskiej rozgłośni, że pomimo prawa do spędzania 6 dni z dzieckiem (co 2 tygodnie), nie może wyjść z nim nawet na krótki spacer. Nie pozwala na to mama. I tak od jakiegoś czasu pokonuje bez sukcesu około 700 kilometrów co dwa tygodnie.
- Bardzo tęsknię i chciałbym je zobaczyć w końcu i nie mogę nic zrobić, mam związane ręce - czytamy.
W akcie desperacji wywiesił dwa bilbordy.
"Ojciec nie chce współpracować"
Na łamach portalu poznańskiej rozgłośni do sprawy odniosła się mama dziewczynki. Jej zdaniem "mężczyzna nie chce współpracować". Tłumaczy, że w chwili wydania wyroku była w zaawansowanej ciąży.
- Według sądu miałaby co 2 tygodnie odbierać Julkę od taty z Raciborza, a z uwagi na swój stan nie była w stanie pokonać takiej trasy. Jak twierdzi, ojciec w sądzie deklarował, że będzie po dziecko przyjeżdżał i je odwoził, ale potem do tej deklaracji się nie stosował - opisuje Radio Poznań.
Nie przeocz
Pewnego razu mężczyzna miał oświadczyć, że nie będzie odwozić dziecka i córka będzie czekać przed klatką w Raciborzu na mamę. Kobieta skarży się, że próbowała załatwić sprawę polubownie, ale jej zdaniem nie było dobrej woli po drugiej stronie. W tym samym materiale ojciec zapewnia, że może odwozić dziecko do Poznania, ale od dłuższego czasu jest mu uniemożliwiane spotkanie z córką.
Mieszkaniec Raciborza złożył wniosek do sądu o ukaranie matki dziecka za niewykonywanie wyroku sądu. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy kobieta nie chce przekazywać córkę pod opiekę ojca, bo po wcześniejszych doświadczeniach nie ma do niego zaufania.
Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

- W całej sprawie najbardziej szkoda dziecka - komentują poruszeni internauci.