- W kolekcjach dominować będzie to, co modne było dwie dekady temu, a więc na przykład biodrówki. Spodnie z wysokim stanem zejdą znów na dalszy plan - mówi Katarzyna Sekścińska, wrocławska stylistka.
W kwestii obuwia największe powodzenie będą miały buty na dużej podeszwie, sneakersy i koturny.
- Na początku tego roku powrócą białe kozaki, które przecież jeszcze kilka lat temu kojarzono z kiczem i tandetą - dodaje Sekścińska. - Trendy okażą się również fasony mocno odsłaniające ramiona, bardzo popularne w latach 80., a jeśli okazjonalnie pojawiały się niedawno w sklepach, to zazwyczaj były wyśmiewane.
Na sklepowych wystawach znajdziecie również kombinezony, nawiązujące stylem do lat 80.
- To opcja dla tych, którzy lubią bawić się modą, ale to prawda, że kombinezonów też jest coraz więcej - przyznaje Katarzyna Sekścińska.
Kolorem, który dominować może w kolekcjach - i to zarówno w sieciówkach, jak i u projektantów - będzie ciemna brzoskwinia. Jak tłumaczy stylistka, to "coś pomiędzy różem a pomarańczem". Najprawdopodobniej pojawi się również wiele elementów stylu boho, ale boho od zawsze było uniwersalne i w jakiejś formie wraca w zasadzie w każdym sezonie.
To, co kojarzymy z latami 90., to na przykład atłasowe frotki do włosów - w tym sezonie staną się obowiązkowym dodatkiem. A skoro mowa o włosach, to warto przypomnieć, że koki są już passé. Teraz najmodniejszą fryzurą są gładkie, proste włosy - panie mogą śmiało wyciągnąć z szafek prostownicę i zamiast myśleć o produktach służących dodatkowej stylizacji, to zadbać po prostu o odpowiednią pielęgnację.