Możemy negocjować oprocentowanie lokat

Henryk Sadowski
Polskapresse
Wysokość oprocentowania depozytów w bankach można negocjować. Ale czy warto - zastanawiają się analitycy Open Finance.

- Klienci przynoszący kilkadziesiąt tysięcy złotych są dla banku atrakcyjnym kąskiem. W wielu instytucjach można negocjować wysokość oprocentowania lokat, jeśli chcemy wpłacić znaczną kwotę - tłumaczy Mateusz Ostrowski z Open Finance. To, od jakiego poziomu zaczyna się taka znaczna kwota, zależy od poszczególnych banków. Najniższy poziom jest w ban_ku Pekao i wynosi 5 tys. zł. Nic dziwnego, bo to bank, który w standardzie ma jedne z najniższych stawek na rynku, więc bez negocjacji są one mało atrakcyjne.

Z kolei Alior Bank i Meritum Bank deklarują, że negocjacje można zacząć już od 10 tys. zł. Jeśli mamy 20 tys., to możemy zacząć rozmawiać o wysokości oprocentowania w Banku Polskiej Spółdzielczości. Przy kwocie 25 tys. zł negocjacje zaczynają się w Deutsche Banku, a przy 30 tys. w Getin Banku. - W wielu instytucjach progi są jednak dużo wyższe. Często będzie to 50 tys. zł, jak w BPH, Eurobanku, Invest Banku, Lukas Banku, Nordea Banku, a czasem nawet 100 tys. zł, jak Allianz, BZ WBK, DnB Nord, MultiBank, PKO BP - wylicza Michał Sadrak z Open Finance.

Wspomniane kwoty są minimalnym poziomami, od których można już zaczynać negocjacje w oddziałach banków. Jeśli jednak dysponujemy większymi sumami, to możliwe są rozmowy z departamentem skarbu, a czasem naprawdę zamożny gracz może liczyć na stawkę, którą ustali dla niego zarząd banku. Jak zwracają uwagę analitycy Open Finance, sytuacja z negocjowaniem lokat zmieniła się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Podczas wojny depozytowej banki potrzebowały pieniędzy i posiadacz kilkuset, a czasami nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych mógł naprawdę dużo zwojować. Niektóre banki, szczególnie te wygłodniałe na gotówkę, były w stanie podnieść stawki nawet o półtora punktu procentowego ponad standardową ofertę.

Niestety te czasy odeszły już w przeszłość, bo banki nie mają już poważnych problemów z płynnością. To, co teraz moż_na ugrać, to góra jeden punkt procentowy, a na taki bonus nie ma co liczyć, jeśli nasz depozyt nie będzie miał pięciu zer. W przypadku mniejszych sum może się okazać, że ugramy co najwyżej kilka dziesiątych punktu procentowego. Większość banków przyznaje, że obecnie negocjacje mogą dotyczyć krótkich depozytów, czyli co najwyżej tych trzymiesięcznych. Trzeba się jednak dobrze zastanowić, czy negocjacje będą nam się opłacały. W przypadku najlepszych i najgorszych lokat różnica w oprocentowaniu dochodzi nawet do pięciu punktów procentowych.- Co więc nam przyjdzie po negocjacjach w banku, który ma niskie standardowe stawki oprocentowania - zastanawia się Mateusz Ostrowski. Może się okazać, że i tak dostaniemy niższe odsetki, niż gdybyśmy jako standardowy klient założyli lokatę w jednej z instytucji oferujących najwyższe stawki.

Nie ma jeszcze kwietniowej analizy Open Finance, dotyczącej wysokości oprocentowania. Z tej przeprowadzonej w marcu wynika, że oprocentowanie lokat spadło w 13 bankach, a wzrosło w 6 na 33 obserwowanych instytucji. Mniej za lokaty płacą Allianz Bank, BOŚ, Deutsche Bank (dla polisolokat), Eurobank (dla lokaty kwartalnej), Getin, Inteligo, Lukas, mBank, MultiBank, Raiffeisen i Volkswagen Bank direct. W Alior Banku i BGŻ oprocentowanie niektórych depozytów poszło w dół, a niektórych uległo zwiększeniu. Wyraźną poprawę ofert odczuli za to klienci AIG, DnB Nord, Meritum i Polbanku.

Jak co miesiąc Open Finance sprawdził, w których bankach stawki oprocentowania są najwyższe. W czołówce zaszły zmiany na korzyść klientów, bo na najlepszych lokatach można było zarobić więcej niż w lutym. Najwyżej oprocentowana lokata na miesiąc znalazła się w Eurobanku, który płaci 4,55 proc., co po odjęciu 19-procentowego podatku od zysków kapitałowych daje nam 3,69 proc. zysku. Deponując pieniądze na kwartał, można jednak zarobić więcej. Getin Noble Bank za pośrednictwem serwisu Lokaty.open.pl płaci 5,65 proc. To lokata z dzienną kapitalizacją, czyli dająca możliwość uniknięcia podatku Belki, a więc odpowiada ona tradycyjnej lokacie o oprocentowaniu 6,98 proc.

Zmieniła się czołówka, jeśli chodzi o najlepszy depozyt na pół roku, bo Meritum proponuje antypodatkową lokatę na 5,75 proc., co odpowiada depozytowi na 7,1 proc. Ten sam bank przy rocznym depozycie jest w stanie zapłacić jeszcze więcej, bo 5,8 proc., czyli tyle, co na tradycyjnej lokacie na 7,16 proc. Amatorzy dwuletnich depozytów mogą zaś skorzystać z oferty Banku Pocztowego, który ma lokatę na 7 proc. (5,67 po opłaceniu podatku), ale uwaga - ze zmiennym oprocentowaniem. Pewne 6 proc. (4,86 netto) dostaniemy w Toyota Banku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
mice
Karola, mysle ze to jest dobry wybor, sam do niedawna jeszcze nie mialem przekonania, ale na lokata juz procent nie ten, a fundusz nawet ten bezpieczny pozowoli na wiekszy zysk. Zwlaszcza ze niektore np z Noble sa prowadzone przez bardzo dobrych specjalistow
p
pytajnik
I chwała za to, że jeszcze są. Ja wiem, że może z tego zyski nie są gigantyczne, ale prawda jest taka, że nie każdy na fundusze się nadaje, a szkoda, żeby kasa leżała bezczynnie na koncie.
k
krzykacz
pytajnik, raczej nie, ale i tak noble nie ma konkurencji w tej kwestii, zwlaszcza ze zalozysz ja przez strone openfinance nie wychodzac z domu
b
bananaram
nie odpuscily, tylko po prostu sie nic nie zmienia. te, ktore maja najlepsza oferte, to wciaz te same, co ja mialy wczesniej.
K
Karola
A mnie ostatni znajoma namawiała, że mam sie nie rozglądac za lokata tylko za funduszm, podobno mozna więcej zarobić ale nie wiem, co myślicie?
a
a fundusze?
A mnie ostatni znajoma namawiała, że mam sie nie rozglądac za lokata tylko za funduszm, podobno mozna więcej zarobić ale nie wiem, co myślicie?
p
pytajnik
No właśnie coś ostatnio cicho o bezbelkowych lokatach. Czyżby banki odpuściły??
s
spokojny
ostatnio negocjowałem a było w banku tak. Chcę podjąć pieniądze, suma niewielka, mogę z bankomatu ale zapomniałem pinu (straszne!). Zdarza się, choć poprzedniego dnia „szalałem” na moim koncie w internecie. Komputer nie robił problemów (pin miałem na kartce). Czujna panienka z okienka robi. Podejrzliwie ogląda mój dokument tożsamości (jest całkowicie w porządku), wypytuje o nazwisko panieńskie matki i zadaje parę innych pytań. Niby zdaję ten egzamin, mam nawet ostatni wyciąg z konta a jednak pieniędzy nie chce mi wypłacić.

Dlaczego? Bo „u nich w bazie danych jest błąd w moich danych osobistych i ona musi wyjaśnić to z centralą”. Proponuję żeby wypłaciła pieniądze i sobie potem te błędy uregulowała. Nie chce. Mam przyjść następnego dnia. Nie pytam czy pożyczy mi 10 złotych na bar mleczny, idę kawałek dalej do innej filii banku, od wejścia ”gram” lekko roztragnionego ale budzącego 100% zaufanie sympatycznego klienta, rozbrajająco zagajam na temat wypłaty, wykładam na ladę wszelkie kwity, karty, dokumenty tożsamości, jakie mogą mieć cokolwiek wspólnego z jakąkolwiek bankowością tudzież moją osobą. Robi wrażenie. Dostaję kasę. Ale czy to jest metoda? To już wolę pogadać sobie z komputerem. Niechby i z awatarem.
Wróć na i.pl Portal i.pl