FLESZ - Przełomowe odkrycie polskich naukowców

Dyrektor szkoły zwrócił się o wyjaśnienie sprawy do rzecznika dyscyplinarnego 3 listopada ubiegłego roku, wkrótce po zawiadomieniu go przez nauczycielki. Opinię publiczną poinformował zaś o niej poseł Marek Sowa w styczniu br. zamieszczając w sieci (na swoim poselskim profilu) treść wspomnianego zawiadomienia, jak i treść dwóch pism nauczycielek do dyrektora. Z tych ostatnich wynika, że nauczyciel miał mówić do uczennic m.in. „gdzie się łajdaczyłyście w zeszły weekend?”, „jesteście upośledzeni”, „możecie wypiąć biodra, wypiąć siura, a jak nie macie, to chłopcy mogą wam pokazać”.
Dziewczęta miały się też skarżyć na to, że nie traktuje wyrozumiale ich zgłoszeń o bólach miesiączkowych i mimo tych każe wykonywać zadane ćwiczenia.
Poseł Sowa mówił też wtedy z mównicy sejmowej, że małopolska kurator oświaty Barbara Nowak przez siedem tygodni blokowała postępowanie wyjaśniające „w stosunku do nauczyciela, polityka PiS-u z Myślenic, który gnębi, mobbinguje uczennice”.
Nauczyciel ten od 2018 roku jest radnym Rady Miejskiej w Myślenicach, reprezentuje klub PiS.
Biuro prasowe Kuratorium Oświaty w Krakowie odpowiada, że Małopolski Kurator Oświaty, polecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego 9 listopada, co jest jednoznaczne ze wszczęciem postępowania wyjaśniającego, zatem nie może być mowy o blokowaniu.
22 grudnia miały miejsce czynności wyjaśniające na terenie szkoły.
Dzięki wykonaniu czynności na miejscu, w szkole, znacznie skrócił się czas prowadzenia poszczególnych czynności – informuje biuro prasowe.
O tym co udało się już ustalić, kuratorium nie informuje:
Zachowując zasadę domniemanej niewinności oraz ze względu na ciągle trwające postępowanie wyjaśniające, nie będziemy podawać szczegółów postępowania - czytamy w odpowiedzi na nasze pytanie.
To samo biuro prasowe na pytanie, kiedy można się spodziewać wyjaśnienia sprawy przez kuratorium oświaty, odpowiada:
Wobec okoliczności przytoczonych przez posła Marka Sowę, wedle których pan Gablankowski jest nieobecny w pracy – nie może złożyć wyjaśnień w tej sprawie. W związku z tym, nie jesteśmy w stanie określić, kiedy zakończy się postępowanie wyjaśniające w jego sprawie.
Zależy mi na rzetelnym wyjaśnieniu tej sprawy, gdyż czuję się niewinny. Pragnę zaznaczyć, że samo oskarżenie nie przesądza o winie, a przede wszystkim nie może być pretekstem do formułowania niesprawiedliwych wyroków - to fragment oświadczenia Wojciecha Gablankowskiego, nauczyciela i radnego.
Wydał je po tym, jak sprawa nabrała rozgłosu, podpisując je imieniem i nazwiskiem. On sam nie ma profilu w mediach społecznościowych, ale opublikowało je m.in. Prawo i Sprawiedliwość Myślenice.
W tym tygodniu w sieci pojawiło się ogłoszenie o możliwości podpisania petycji w obronie nauczyciela. Jej autor pisze w niej m.in. : „Życzylibyśmy sobie, aby przy ocenie Pana Wojciecha był brany pod uwagę całokształt jego starań, a nie był postrzegany przez kilka stwierdzeń wyrwanych z kontekstu” i zachęca absolwentów szkoły do podpisywania petycji.
- Grzechy, za które nie dostaniesz rozgrzeszenia. Ksiądz nie będzie miał wyboru
- Te znaki zodiaku wzbogacą się w 2022 roku
- Podwyżki opłat i cen w 2022 r. Nie tylko prąd i gaz. Co zdrożeje i o ile?
- Sylwestrowa zabawa w klubie Energy 2000 w Przytkowicach
- Nowy rok przynosi duże podwyżki w aptekach. Więcej zapłacimy za 500 lekarstw [LISTA]
- Ruszyła rozbiórka wiaduktu w centrum miasta. Wielkie zmiany w organizacji ruchu!