Jest 300 razy silniejszy niż heroina i 20 razy silniejszy niż fentanyl – oto dlaczego eksperci się niepokoją.
Kiedy w latach pięćdziesiątych naukowcy z Ciba Pharmaceuticals w Bazylei opracowali nitazeny, wiązali duże nadzieje z komercyjnym sukcesem swojego produktu. Syntetyczny opioid lub supermocny środek przeciwbólowy zaprojektowano jako alternatywę dla morfiny. Ale organy regulacyjne, przerażone siłą nitazenów, zablokowały uwalnianie leku.
"Narodziny" po siedmiu dekadach
Minęło 70 lat i nitazeny wróciły. Wytwarzane są w tajnych laboratoriach i nazwano je opioidami „Frankensteina”.
To przerażający rozwój sytuacji, bo nitazeny są 20 razy silniejsze niż fentanyl, syntetyczny opioid, który tylko w 2022 r. zabił w Ameryce 75 000 osób.
Zamordował nowym narkotykiem
Niedawno Luke D'Wit został skazany za zamordowanie 60-letniego małżeństwa z Essex poprzez dodanie do leków na receptę fentanylu. Dostęp do nitazenów stwarza jeszcze większe zagrożenia. Dlatego brytyjski rząd podjął działania mające na celu walkę z plagą takich narkotyków, wprowadzając przepisy nakazujące produkcję 14 nitazenów klasy A zgodnie z ustawą o nadużywaniu narkotyków.
- Objęcie tych toksycznych narkotyków kontrolą stanowi sygnał, że konsekwencje handlu nimi będą poważne – powiedział minister spraw wewnętrznych James Cleverly.
Według Narodowej Agencji ds. Przestępczości (NCA) od lata 2023 r. z nitazenami powiązano ponad 100 zgonów.
Pozbawieni skrupułów handlarze mieszają tani opioid z innymi narkotykami, takimi jak heroina, alprazolam (Xanax), a nawet lek przeciwlękowy diazepam (Valium).
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
