Nie żyje pies Muniek, którego wyrzuciła pijana kobieta z drugiego piętra w Białymstoku. Obrażenia okazały się zbyt duże

Tomasz Dworzańczyk
Tomasz Dworzańczyk
Niestety, nie udało się uratować psa, którego w miniony czwartek wyrzuciła pijana kobieta z drugiego piętra jednej z kamienic w centrum miasta. Obrażenia czworonoga okazały się zbyt duże i psiaka trzeba było uśpić.

Pies został wyrzucony przez okno z drugiego piętra w Białymstoku. Nie udało się go uratować

Dziś musieliśmy podjąć trudną decyzję i pomóc odejść Muniowi. Jego stan mimo wdrożonego leczenia się pogarszał. Doszło do całkowitego bezmoczu, pobierał pokarm z trudem przy pomocy człowieka, wszystko co zjadł lub wypił zwracał po kilku minutach razem z krwią. Cały czas miał ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym z powodu znacznego zatrucia organizmu mocznikiem, nie wstawał i nie podnosił się samodzielnie. Jego stan nie rokował poprawy, a cierpienie było zbyt wielkie - czytamy na profilu facebookowym Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Przypomnijmy, że zwierzaka wyrzuciła w ubiegły czwartek przez okno kobieta, u której policjanci stwierdzili później 2 promile alkoholu w organizmie. Zaniedbanym rannym czworonogiem zaopiekowano się bardzo troskliwie, jednak od początku było wiadomo, że jego stan jest ciężki. Tym bardziej, że był zaawansowany wiekowo i z wieloma innymi dolegliwościami oprócz tych, których nabawił się upadkiem z wysokości.

CZYTAJ WIĘCEJ:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie żyje pies Muniek, którego wyrzuciła pijana kobieta z drugiego piętra w Białymstoku. Obrażenia okazały się zbyt duże - Kurier Poranny

Wróć na i.pl Portal i.pl