Jak poinformowała w sobotę rzeczniczka Straży Granicznej, por. Anna Michalska, polscy funkcjonariusze patrolujący wschodnią granicę słyszeli po stronie białoruskiej strzały z broni palnej. - Jednak nie widzieliśmy, kto strzela - dodała Michalska. Zdaniem rzeczniczki to kolejna prowokacja i próba eskalowania napięcia na granicy.
Michalska przekazała ponadto, że w nocy w okolicy Czeremchy doszło do kolejnej siłowej próby sforsowania polskich zabezpieczeń granicznych. Na polską stronę próbowała się przedostać grupa 13 cudzoziemców. Atakujących migrantów wspierały służby białoruskie, które rzucały w polskich funkcjonariuszy kamieniami.
Osoby, które próbowały przedostać się do Polski, zostały zatrzymane przez SG. Było to pięciu obywateli Jemenu, pięciu Syryjczyków, dwóch obywateli Erytrei oraz Egipcjanin.
Od początku roku Straż Graniczna odnotowała łącznie 1090 prób nielegalnego przekroczenia granicy na odcinku białoruskim.
Źródło: PAP, twitter.com/Straz_Graniczna
