Informacja o problemach zdrowotnych żony Dawida Kubackiego obiegła media w połowie marca. To wtedy Marta Kubacka trafiła do szpitala. Sytuacja była na tyle poważna, że skoczek pisał o "walce o jej życie". Ta dramatyczna historia miała jednak szczęśliwe zakończenie. 14 kwietnia żona Kubackiego opuściła szpital. Wówczas wyszło na jaw, że czeka ją długa rehabilitacja. Musi też nauczyć się żyć na nowo - z rozrusznikiem serca.
Dawid Kubacki: Powoli wracamy do normalności
Z najnowszych informacji wynika, że wszystko zmierza już w dobrym kierunku.
– Powoli się ogarniamy. To na pewno nie jest superłatwe po tym wszystkim, co się działo, ale idzie ku dobremu i to jest najważniejsze. Powoli wracamy do normalności. Jeszcze nie w 100 proc., ale powolutku, małymi kroczkami – powiedział Dawid Kubacki w rozmowie z portalem skijumping.pl.
Jak poinformował, obecnie jeszcze cała jego rodzina jest razem w domu. – Mamy jakieś drobne problemy, ale patrząc na to, co się działo, są naprawdę drobne. Rehabilitacja, fakt, że do niektórych rzeczy potrzebujemy pomocy, że może czasami będę musiał wyrwać się szybciej z obozu czy treningu, bo będę potrzebny w domu, to przy tym wszystkim są drobnostki – przyznał.
Skoczek nie ukrywa, że cieszy go powrót do treningów. Nastąpiło to bowiem dużo wcześniej niż się spodziewał, co z kolei oznacza, że sytuacja po hospitalizacji żony szybko zaczęła wracać "na normalne tory".
Walka o życie Marty Kubackiej
Był dokładnie 20 marca, kiedy Dawid Kubacki opublikował w mediach społecznościowych dramatyczny wpis. Poinformował w nim o powodach, dla których wycofał się z Raw Air.
"Mój nagły powrót do domu.... jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu ale nie to jest teraz najważniejsze" – napisał.
Niedługo później ojciec Dawida, Edward Kubacki przekazał mediom, że jego synowa znalazła się w szpitalu z poważnymi zaburzeniami serca w niedzielny poranek. Walka o jej życie trwała długie tygodnie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
mm