Kiedy w poniedziałek o 17 wbiegł do warzywniaka przy Jedności Narodowej zażądał od sprzedawczyni pieniędzy. Potem zadał jej czternaście ciosów nożem i uciekł. Gdyby nie lekarska pomoc, kobieta by zmarła.
Grzegorz P. nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień. Mężczyzna wcześniej był już karany za rozboje na szkodę starszych kobiet. - 7 lutego opuścił zakład karny. Odsiadywał tam wyrok z 2011 roku - mówi prokurator Karolina Stocka - Mycek.
Sąd zdecydował dziś o aresztowaniu Grzegorza P. Za kratami spędzi trzy miesiące.
Policja zatrzymała nożownika wczoraj, gdy odpoczywał na plaży nad Odrą. Grzegorz P. ma 46 lat.
A co 6 tysiącami złotych nagrody, które policja obiecała za pomoc w schwytaniu nożownika? - Pieniądze zostaną wypłacone dwóm osobom, które przyczyniły się do zatrzymania. Obie dostaną po 3 tysiące złotych - mówi Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.