Odsłonięto pomnik Violetty Villas. Ceremonia wywołała zgrzyt. Nie przyszedł syn piosenkarki, a Doda dosadnie skrytykowała konstrukcję

OPRAC.:
Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
Violetta Villas w tym roku skończyłaby 85 lat. Z tej okazji fani z jej rodzinnego miasta postanowili postawić pomnik na cześć słynnej artystki. Niestety, pomimo dobrych zamiarów, cała sytuacja skończyła się nieprzyjemny zgrzytem. O co poszło?

85. urodziny Violetty Villas

Violetta Villas urodziła się 10 czerwca 1938 roku w belgijskim Heusy. Jej prawdziwe imię brzmi jednak Czesława Gospodarek, a z domu nazywała się Cieślak.

Pomimo narodzin w Belgii, w wieku 10 lat wróciła do Polski, gdzie z rodzicami zamieszkała w Lewinie Kłodzkim, w którym rozpoczęła również swoją muzyczną edukację i stawiała pierwsze kroki na scenie.

W późniejszych latach zmieniała miejsce zamieszkania, ale Lewin Kłodzki zawsze pozostał jej bliski. Tam powrotnie zamieszkała i zmarła w 2011 roku - 5 grudnia.

Właśnie na Dolnym Śląsku ma najwięcej fanów. Sąsiedzi wspominają ją jako ciepłą i bardzo miłą osobę.

Fani zebrali pieniądze na pomnik Violetty Villas

W tym roku piosenkarka skończyłaby 85 lat. W związku z tym fani z jej rodzinnej miejscowości postanowili zebrać pieniądze, by postawić gwieździe pomnik.

Lokalne stowarzyszenie obywatelskie zebrało niemal 100 tysięcy na ten cel.

"To było duże wyzwanie, bo wbrew pozorom nie było wielu chętnych, by wesprzeć nas finansowo. Fani Violetty jednak nie zawiedli. W sumie pomnik kosztował 96 tys. zł, bo podczas realizacji cena brązu wzrosła o 6 tys. zł. Do końca była walka o każdy grosz, ale się udało" - tłumaczyła w rozmowie z "Faktem" prezes stowarzyszenia "Kulturalny Zakątek".

Dzięki tej kwocie postawiono 170 centymetrowy pomnik z brązu, ważący około ćwierć tony.

Zgrzyt przy ceremonii odsłonięcia

10 czerwca 2023 roku dokonano odsłonięcia pomnika Villas, jednak nie odbyło się to w do końca wymarzonej atmosferze. Chociaż na miejsce, aż ze Stanów Zjednoczonych, przyleciała Barbara Szymańska - bliska znajoma piosenkarki, w uroczystości nie wziął udziału Krzysztof Gospodarek.

Syn Violetty od dawna był niezadowolony z działań podjętych przez stowarzyszenie, a przede wszystkim z faktu, że został pominięty podczas konsultacji.

"Są ludzie, którzy uważają, że mają większe prawa ode mnie w decydowaniu o jej spuściźnie i o pamięci o mojej matce. Kultura wymaga, by choć ze mną to konsultować. Każdy może powiedzieć, że chce wyrzeźbić Violettę Villas, ale nie może być tak, że powstaje pomnik mojej matki, a ja nie mam nic do powiedzenia" - mówił niegdyś w rozmowie z "Faktem".

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Doda krytykuje rzeźbę Violetty Villas

Sprawa pomnika stała się tak głośna, że w jej temacie postanowiła wypowiedzieć się nawet Doda. Zgodnie z jej podejściem do spraw pamięci, pomników itp., jego postawienie nie ma, tak naprawdę, większego znaczenia.

"Żadne pomniki, żadne nazwane ulice, żadne niesamowite odznaczenia po śmierci nikogo nie obchodzą, naprawdę. Artyści pragną być docenieni za życia" - powiedziała do fanów Dorota Rabczewska.

Dodała również, że powinno się na to zwrócić uwagę zwłaszcza w przypadku tej artystki, która w ostatnich latach swojego życia nie otrzymała takiej pomocy jak powinna.

"Zwłaszcza w takim przypadku Violetty Villas, kiedy kompletnie nikt nie zainterweniował, a w ostatnich latach jej życia każdy wiedział, w jakiej tragicznej sytuacji się znajduje. To tym pomnikiem chyba tylko wyrzuty sumienia żyjących można wyciszyć. Naprawdę, doceniajmy ludzi za życia, pomagajmy artystom za życia, bo martwy nie wie, że jest martwy. Tak samo jak głupi nie wie, że jest głupi" - dodała.

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Halina
Doda ma rację.Tylko zamazanie wyrzutów sumienia przez Lewin, nic wiecej ...jeszcze taka figura z przrażoną chudą kobietą...twarz niepodobna do artystki ;za kupę kasy..Należało wszystko zrobić,aby syn był poinformowany o realizacji przedsięwzięcia,nie skłócać się z nim... On jest najbliższą osobą artystki!!!To niegodziwe,naprawdę.
T
Teresa
12 czerwca, 22:05, Ajka:

Doda ma 100% racji. Syn również. Nietaktem jest pomijać syna w sprawie czczenia pamięci matki. Wiadomo, że kontaktami matki z synem manipulowała oszustka, niby opiekunka. Nic nie mógł zrobić. Wioletta Villas była chorą kobietą. Pomocy jej udzielali ludzie z daleka, w tym śp. ksiądz Jankowski, Michał Wiśniewski, ale nie miejscowi! Oddano artystkę do koszmarnego szpitala psychiatrycznego, gdzie było tragicznie. Nikogo to nie obchodziło. Samorządowcy nie reagowali na m.in. moje błagania o zainteresowanie się losem artystki. Sąsiedzi narzekali na psy, koty, które podrzucano tej chorej kobiecie, a Ona nie miała pieniędzy na ich utrzymanie. Los Wioletty był naprawdę straszny, ale obojętność, brak empatii ze strony otoczenia tragiczne. Dziś chcą udawać dobrych, czerpiąc być może z odwiedzin turystów do paskudnego pomnika. Są dumni, że mieli taką sąsiadkę? A wstyd gdzie? Kto poza w/w zaprosił chorą kobietę na święta? Nikt. Czy mieszkańcy nie mogli poskromić oszustki, pogonić tę wstrętną kobietę i dopuścić syna do matki? Niech nikt nie pisze tu o spadku po W.V. Została po niej straszna, zaniedbana rudera. Jak się czegoś nie wie, to nie zabiera głosu. Dużo wiem, próbowałam cokolwiek zrobić prosząc samorząd o zainteresowanie, działanie, bo byłam zbyt daleko, by na miejscu coś zmienić. Znam jednak warunki, które zafundowano tej artystce, zapewne je znają ci, którzy hojnie zbierali datki na pomnik, by wzorem innych miejsc być sławnymi. Brawo Doda!. Współczuję synowi, że nawet po śmierci matki źli ludzie pomijają Jego prawa. Wstyd!

popieram ciebie w 100% wypowiedz dobra, ale syn mógł sam pogonić oszustkę, miał do tego prawo, ale też nie dziwię się jemu ponieważ matka tak na prawdę specjalnie się nim nie zajmowała

w
wojɐk
Doda - "Tak samo martwy nie wie, że jest martwy. jak głupi nie wie, że jest głupi" - dodała. Tak samo Doda - nie wie, czy śpiewa czy kwiczy🐖🐷
J
Janko Muzykant
Doda jak zwykle ma rację . ! Zwłaszcza że głupi tak na prawdę nie wie że jest głupi ... ! Z tym akurat się zgadzam ...!
A
Ajka
12 czerwca, 21:00, Pokji:

To ostatnie zdanie to o sobie mówiła?

Raczej dotyczy ciebie, bo nie masz pojęcia o sprawie, a pleciesz androny.

A
Ajka
12 czerwca, 21:10, gapcia:

Gospodarek to lekko chory facet! Myślał, że po mamie to same kokosy będzie miał a tu figa!

A niby skąd matka miała kokosy? Kto jej dawał? Znasz świadczenia artystów polskich na emeryturze? A W.V podrzucano koty, psy, na które nikt nie dawał pieniędzy.

A
Ajka
12 czerwca, 20:50, T:

Synalek NIE MA RACJI. Nikt go nie musi o nic pytać w tej sprawie. Po prostu chciał się załapać na kasę.

Matkę też doił i pozostawił samą do śmierci.

A Doda? Opinia mentalnej rozwielitki w sprawie, której nie ogarnia.

Z czego niby doił? Wioletta Villas nie miała środków do życia, manipulowana przez jakąś cwaniarę, formalnie opiekunkę. Dlaczego bredzisz?

A
Ajka
Doda ma 100% racji. Syn również. Nietaktem jest pomijać syna w sprawie czczenia pamięci matki. Wiadomo, że kontaktami matki z synem manipulowała oszustka, niby opiekunka. Nic nie mógł zrobić. Wioletta Villas była chorą kobietą. Pomocy jej udzielali ludzie z daleka, w tym śp. ksiądz Jankowski, Michał Wiśniewski, ale nie miejscowi! Oddano artystkę do koszmarnego szpitala psychiatrycznego, gdzie było tragicznie. Nikogo to nie obchodziło. Samorządowcy nie reagowali na m.in. moje błagania o zainteresowanie się losem artystki. Sąsiedzi narzekali na psy, koty, które podrzucano tej chorej kobiecie, a Ona nie miała pieniędzy na ich utrzymanie. Los Wioletty był naprawdę straszny, ale obojętność, brak empatii ze strony otoczenia tragiczne. Dziś chcą udawać dobrych, czerpiąc być może z odwiedzin turystów do paskudnego pomnika. Są dumni, że mieli taką sąsiadkę? A wstyd gdzie? Kto poza w/w zaprosił chorą kobietę na święta? Nikt. Czy mieszkańcy nie mogli poskromić oszustki, pogonić tę wstrętną kobietę i dopuścić syna do matki? Niech nikt nie pisze tu o spadku po W.V. Została po niej straszna, zaniedbana rudera. Jak się czegoś nie wie, to nie zabiera głosu. Dużo wiem, próbowałam cokolwiek zrobić prosząc samorząd o zainteresowanie, działanie, bo byłam zbyt daleko, by na miejscu coś zmienić. Znam jednak warunki, które zafundowano tej artystce, zapewne je znają ci, którzy hojnie zbierali datki na pomnik, by wzorem innych miejsc być sławnymi. Brawo Doda!. Współczuję synowi, że nawet po śmierci matki źli ludzie pomijają Jego prawa. Wstyd!
P
Pokji
To ostatnie zdanie to o sobie mówiła?
Wróć na i.pl Portal i.pl