W zespole z Mazowsza funkcję prezesa sprawuje obecnie Tomasz Marzec, jednak po spadku drużyny do Fortuna 1. Ligi jego pozycja jest zagrożona. O zbliżających się roszadach w klubie pisał dziennikarz „Weszło!”, Szymon Janczyk.
Według jego informacji ze swoimi posadami pożegnać się też mieli odpowiedzialni za politykę transferową Paweł Magdoń i Bartłomiej Sielewski. Magdoniowi za współpracę już pożegnano. Czy więcej podobny los spotka i pozostałą dwójkę.
Nowym prezesem może zostać Paweł Tomczyk, który jeszcze kilka miesięcy temu był prezesem drugoligowego Motoru Lublin. W marcu przestał nim być, po tym jak stanąwszy w obronie ówczesnej rzeczniczki, Pauliny Maciążek, obrażonej słownie przez trenera Gonçalo Feio, został uderzony przez szkoleniowca kuwetką na dokumenty.
Tomczyk z rozciętym łukiem brwiowym udał się do szpitala, a przez kolejne dni przebywał na zwolnieniu lekarskim. Podczas słynnej już konferencji prasowej większościowy udziałowiec Motoru, Zbigniew Jakubas, na dotychczasowym stanowisku zatrzymał tylko trenera. Tomczyk i Maciążek przestali pracować w klubie.
Tomczyk to były piłkarz Motoru, jego wychowanek. Po zakończeniu kariery zawodniczej był między innymi dyrektorem sportowym Rakowa Częstochowa czy wicedyrektorem sportowym Legii Warszawa. We wrześniu 2022 roku wspólnie z trenerem Feio dołączyli do Motoru.
Między panami, od przerwy między rundami zaczęła panować jednak napięta atmosfera. Portugalski szkoleniowiec nie szczędził złośliwości w kierunku prezesa, a apogeum tych napięć była sytuacja po mecz z GKS-em Jastrzębie, kiedy to Feio rozciął Tomczykowi łuk brwiowy.
