Podział miejsc na sali sejmowej
Pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji odbędzie się 13 listopada o godzinie 12:00. By jednak uniknąć zamieszania, już wcześniej znamy miejsca, które posłowie zajmą w sejmowych ławach. Wiemy, gdzie dokładnie zasiądą poszczególne ugrupowania i ich reprezentanci.

Patrząc od strony marszałka Sejmu, od prawej strony zasiadać będzie Prawo i Sprawiedliwość. Dalej posłowie Konfederacji i Polskiego Stronnictwa Ludowego, a następnie Polska 2050 i Koalicja Obywatelska. Najbardziej z lewej strony marszałka zasiądą przedstawiciele Nowej Lewicy.
Jak rozkładają się natomiast konkretne miejsca?
Liderzy na przodzie
Jeśli chodzi natomiast o poszczególne miejsca, pierwsze rzędy przeznaczone są dla liderów ugrupowań. W przypadku Prawa i Sprawiedliwości jest to osiem pierwszych miejsc, które zajmą kolejno:
- Mariusz Błaszczak,
- Jarosław Kaczyński,
- Ryszard Terlecki,
- Barbara Bartuś,
- Mateusz Morawiecki,
- Elżbieta Witek,
- Jacek Sasin,
- Zbigniew Ziobro.
Jarosław Kaczyński zasiądzie zatem pomiędzy dotychczasowym Ministrem Obrony Narodowej oraz wicemarszałkiem Sejmu, za plecami mając wsparcie ministra Andrzeja Adamczyka oraz Leonarda Krasulskiego i Piotra Glińskiego.
W przypadku Polski 2050, PSL-u i Konfederacji, wszystkie partie mają tylko jednego przedstawiciela w pierwszym rzędzie sejmowych ław. Są to, rzecz jasna, liderzy ugrupowań, czyli kolejno obok Ziobry: Sławomir Mentzen, Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia.
Dalej zasiądzie sześciu przedstawicieli KO:
- Izabela Leszczyna,
- Borys Budka,
- Donald Tusk,
- Marcin Kierwiński,
- Barbara Nowacka,
- Adam Szlapka
Co ciekawe, patrząc na rozkład miejsc na mapie, jasno widać, że Donald Tusk i Mateusz Morawiecki nie będą mogli o sobie zapomnieć. Dotychczasowy premier i wskazywany na przyszłego premiera ewentualnej koalicji Tusk zasiadają idealnie na przeciwko siebie, chociaż ich widoczność może być ograniczona z powodu miejsca stenografów.
Ostatnie miejsce w pierwszym rzędzie przypada z kolei liderowi Lewicy - Włodzimierzowi Czarzastemu.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Gdzie siedzą debiutanci?
Chociaż wydawać by się mogło, że debiutanci w Sejmie zajmować będą najdalsze miejsca na sali, rzeczywistość jest inna. W tej kadencji pojawi się dokładnie 117 posłów-debiutantów i, co prawda, część z nich zajmować będzie ostatnie rzędy, jednak nie jest to reguła.
W ostatnim rzędzie zasiądą, dla przykładu, Łukasz Litewka z Lewicy czy były piłkarz Rafał Siemaszko z Koalicji Obywatelskiej.
Z niewiele bliżej odległości, bo z przedostatnich ław, o losach Polski będą decydować natomiast Andrzej Śliwka z PiS-u czy Apoloniusz Tajnej z KO, a, na przykład, Agnieszka Kłopotek z Polskiego Stronnictwa Ludowego zajmie miejsce w środku stawki.
Jednak o tym, że długość przebywania w Sejmie może nie mieć żadnego znaczenia w kwestii zajmowanego miejsca najlepiej świadczą przytoczone już dwa przykłady. Mowa tu o Szymonie Hołowni i Sławomirze Mentzenie, którzy debiutują w tej kadencji Sejmu, a i tak zasiadają w pierwszym rzędzie.
Czy wiek ma znaczenie?
Teoretycznie wiek nie ma znaczenia w kwestii zajmowanych miejsc na sali Sejmowej, jednakże dłuższe "życie" w polityce, wpływa na rosnącą pozycję w partii, co też znów przekłada się na miejsce w ławach.
Jednak zarówno młodsi, jak i starsi, posłowie, mogą zasiadać tak samo w pierwszym, jak i ostatnim rzędzie.
Najlepiej ukazuje to sytuacja, gdy weźmiemy pod uwagę trzech posłów z koalicji Trzecia Droga: Marka Sawickiego (PSL), Adama
Gomołę (Polska 2050) i Tadeusza Samborskiego (PSL).
Gomoła jest nie tylko debiutantem w Sejmie, ale również najmłodszym posłem w tej kadencji. Mającemu ukończone zaledwie 24-lata politykowi przypadł przedostatni rząd. O tym, że nie jest to jednak powód do ujmy starczy fakt, iż na tym samym poziomie zasiadał będzie Sawicki. Wybrany na marszałka seniora polityk jest posłem, dla którego X kadencja Sejmu będzie jego dziewiątą z rzędu, co stanowi rekord w obecnym układzie mandatów.
Samborski z kolei, będący najstarszym politykiem w sejmowym zastawieniu, otrzymał miejsce nieco dalej od marszałka Sejmu oraz mównicy, ale nie na samym końcu - zasiadał będzie cztery rzędy od końca.
Kto siedzi w ostatnim rzędzie ław sejmowych?
Wymieniliśmy już kilka nazwisk, którego poczynania obrad Sejmu będą śledzić z najwyższych punktów wśród posłów. Nie brakuje tam jednak również innych osób, które w polskiej polityce są znane od dłuższego czasu.
Będą to chociażby dobrze znani posłowie Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kukiz, Marek Jakubiak, ale też niedawni ministrowie - Jacek Ozdoba i Przemysław Czarnek.
W Polskim Stronnictwie Ludowym to, na przykład, Radosła Lubczyk przygotowujący się do trzeciej kadencji z rzędu czy też Narej Buerbacjum będący przed laty ministrem spraw wewnętrznych i administracji oraz ministrem sprawiedliwości.
Warto odnotować również, że w ostatnim rzędzie nie zasiądzie żaden polityk Konfederacji. Ugrupowanie to zdobyło taką liczbę mandatów, że nie było konieczne rozsadzanie ich od pierwszej do ostatniej ławy.
rs