4 grudnia Barbórka 2012: Ten dzień Paweł Bogocz wybrał nieprzypadkowo na prmierę swojego najnowszego klipu piosenki Ole ola Macieja Maleńczuka, pochodzącej z najnowszego albumu Psychocountry. - To dar ekipy ze Śląska i Zagłębia dla Śląska i Zagłębia - wyjaśnia reżyser klipu Paweł Bogocz.
- Teraz mieszkam w Będzinie, ale jestem Ślązakiem i pochodzę z Jastrzębia-Zdroju. Ojciec nie miał daleko do roboty. Kopał szyb w kopalni Kaczyce. "Oli, ola" to także górnicza opowieść. Ojciec znał dużo takich opowiastek. Opowiadał mi o szczurze, co to przychodził do górnika na dole podczas przerwy śniadaniowej i dostawał od niego przez lata kawałek sznitki... Jak hajer poszedł na emeryturę, to prosił kumpli, by o szczurze pamiętali. Ponoć dawali. Szczurek, nauczony, że może wziąć z ręki tylko od tego jedynego, konkretnego człowieka, nie wziął od obcego i w końcu zdechł z głodu... Nie wiem, ile w tym było ściemy, a ile prawdy, i raczej się już nie dowiem. Ojciec parę lat już nie żyje, ale na szczęście nie głód był powodem jego śmierci - mówi Paweł Bogocz.
Klip kręcony był w podziemiach sztolni ćwiczebnej Muzeum Miejskiego w Dąbrowie Górniczej. Wystąpili aktorzy będzińskiego Teatru im. Jana Dormana.
ZOBACZ WIDEO
Ten klip to nie pierwszy przykład pracy Pawła Bogocza, który pokazuje w tle Śląsk lub Zagłębie. Przypomnijmy, że ostatnim było wideo do piosenki "Sprzedaj mnie Faktowi" Macieja Maleńczuka, które nagrywano w przepięknych wnętrzach Pałącu Dietla w Sosnowcu.
ZOBACZ PONIŻEJ
Paweł Bogocz gustuje w tradycji górniczej - wystarczy wspomnieć, że ma na swym koncie także wideo "Orkiestra" zespołu Pogodno.
ZOBACZ PONIŻEJ