PKO Ekstraklasa. Widzew Łódź z czwartą porażką na własnym stadionie. Piast idzie jak burza. Widzew był bliski remontady, ale zabrakło czasu

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
PKO Ekstraklasa. Kapitalne widowisko oglądali dziś kibice na stadionie w Łodzi. Niestety sympatycy Widzewa nie będą miło wspominać tej konfrontacji. W Łodzi lepszy Piast. Podopieczni Aleksandara Vukovica wygrali 3:2, choć Widzew podniósł się z kolan, bowiem potrafił strzelić dwie bramki przy wyniku 0:3. Do remontady jednak nie doszło.

PKO Ekstraklasa. Widzew Łódź - Piast Gliwice 2:3 (0:2)

Mimo że obie drużyny są ligowymi sąsiadami, to nastroje w Widzewie i w Piaście są zupełnie różne. Gliwiczanie podnieśli się z kolan i błyskawicznie wspinają się po kolejnych miejscach w tabeli zapominając już o tragicznej jesieni. Widzew z kolei, który zachwycił wszystkich w pierwszej rundzie, teraz radzi sobie bardzo słabo - na ligową wygraną podopieczni Janusza Niedźwiedzia czekają od ponad dwóch miesięcy, w tym czasie odnosząc aż trzy domowe porażki z rzędu.

Widzew nie zaskoczył. Od początku to Piast narzucił swoje warunki gry, a bramka dla gości wisiała w powietrzu. Najpierw trafił Grzegorz Tomasiewicz po strzale z dystansu.

Piłkarze Widzewa nie wyciągnęli z tej sytuacji wniosków, po po kwadransie było już 0:2 i znów gol padł po uderzeniu zza pola karnego. Strzelał Patryk Dziczek. Futbolówka odbiła się jeszcze od nogi Kamila Wilczka, który zmienił tor lotu piłki i zmylił interweniującego Jakuba Wrąbela.

- Gdzie byli tutaj środkowi pomocnicy Widzewa. Zabrakło tutaj doskoku, agresji - podsumował drugiego gola komentujący dla Canal+ Sport Adam Szała, choć ten opis pasowałby również do zachowania gospodarzy przy golu Tomasiewicza.

Blisko remontady Widzewa. Piast wytrzymał napór

W drugiej części meczu obraz wiele się nie zmienił. Piast nie zdejmował nogi z gazu, a Widzew szukał sposobu na przełamania bardzo dobrze zorganizowanej obrony Piasta. Na 0:3 trafił Arkadiusz Pyrka wykorzystując koszmarny błąd Dominika Kuna. Wahadłowy pod wpływem presji stracił piłkę i obrońca Piasta pobiegł na bramkę rywali, obiegł bramkarza i wpakował piłkę do siatki.

Gospodarze jednak zareagowali. Na bramkę gości ruszył zmiennik Juliusz Letniowski i strzałem z dystansu strzelił gola na 1:3. Na trybunach w Łodzi wróciła nadzieja.

Łodzianie ponownie zdołali ukąsić. W polu karnym Piasta przedarł się Bartłomiej Pawłowski, obrócił się z obrońcą na plecach i idealnie przymierzył pod poprzeczkę. W kilka minut piłkarze Widzewa zdobyli dwa gole i byli tylko o krok od remontady.

Sama końcówka to była seria ataków gospodarzy. Blisko trafienia na wagę punktu był chociażby Kristoffer Hansen, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Ostatecznie Widzew przegrał czwarty mecz z rzędu przed własnymi trybunami. Za walkę w drugiej połowie piłkarzom gospodarzy należą się jednak ogromne brawa. Ostatecznie jednak Piast wrócił do domu z kompletem.

Gliwiczanie awansowali na 6. lokatę, Widzew z kolei wciąż jest 8.

Piłkarz meczu: Arkadiusz Pyrka
Atrakcyjność meczu: 9/10

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Widzew wydał ważny komunikat. Kibice muszą to wiedzieć!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: PKO Ekstraklasa. Widzew Łódź z czwartą porażką na własnym stadionie. Piast idzie jak burza. Widzew był bliski remontady, ale zabrakło czasu - Gol24

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl