Piast Gliwice Futsal na rozprawienie się z finałowym rywalem potrzebował tylko 120 minut. W tym czasie dał sobie wbić zaledwie dwa gole, w tym jednego z rzutu karnego.
Do przerwy prowadził Piast, choć tym razem tylko 1:0, po trafieniu Dilla, który dobił strzał Viktora Sääfa. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze stracili Evertona, który nie dość, że popełnił przewinienie, to jeszcze pozwolił sobie na komentarz pod adresem sędziego i dostał dwie żółte kartki. Po półgodzinie gry z parkietu odesłany został za to Vini Lazzaretti, po ostrym ataku na Tomasza Kriezela. Była to najlepsza okazja Constractu na przełamanie rywala - wówczas był już bowiem remis, po wspomnianym karnym, wykonanym przez João Miguela.
Zawodnicy trenera Dawida Grubalskiego nie wykorzystali dwuminutowego osłabienia przeciwnika. Najbliżej tego był Kacper Sendlewski, który trafił w słupek. Szalę zwycięstwa przeważył efektowny gol Edgara Vareli po indywidualnej akcji - Portugalczyk poradził sobie z rywalem na boku i posłał bombę w kierunku bliższego słupka bramki Saafa. Constract pod koniec spotkania próbował jeszcze ratować sytuację grą bez bramkarza, ale na nic się to zdało.
Najlepszym zawodnmikiem finałów był bramkarz Piasta Michał Widuch. W decydującej rywalizacji przeszedł osobistą tragedię (zmarł mu ojciec), a mimo to był dla Constractu praktycznie nie do przejścia. Włączał się także w ofensywę - w drugim meczu zdobył nawet bramkę. Również w trzecim meczu był ostatnią instancją, gdy lubawianie przedzierali się przez gliwickią obronę.
Sezon, podobnie jak w poprzednich dwóch latach, odkąd w Fogo Futsal Ekstraklasie przywrócono klasyczną fazę play off, rozstrzygnął się w Lubawie. W kampanii 2022/23 na swoim terenie w trzech meczach rywalizację o tytuł zamknął Constract. Rok temu w tej samej hali świętował Rekord Bielsko-Biała, przy czym potrzebował do tego czterech spotkań. A w tym roku wspomniany Piast.
Sezon zasadniczy – z udziałem 16 zespołów - wygrali piłkarze Piasta. Tytułu bronił Rekord. W play off rywalizowało osiem drużyn.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią
Z elitą pożegnały się Gwiazda Ruda Śląska, Red Devils Chojnice oraz AZS UW Darkomp Wilanów. Ich miejsce zajmą Futsal Świecie i Ruch Chorzów. O ostatnie miejsce grali wicemistrzowie grup północnej i południowej pierwszej ligi – Wiara Lecha Poznań i Jaxan Śląsk Wrocław. Lepsi okazali się wrocławianie – wygrali oba spotkania 4:3 i 5:3.
Zespół z Chorzowa wrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej po rocznej przerwie.
W poprzednim sezonie piłkarze Rekordu wygrali finałową rywalizację 3-1 z Constractem Lubawa i zdobyli siódmy w historii tytuł mistrzowski.(PAP/futsal-polska.pl)