Po co nam powiaty? Trzeba je zlikwidować?

Marcin Moneta
W Polkowicach wierzą jednak, że powiaty przetrwają, bo właśnie kończą budowę siedziby
W Polkowicach wierzą jednak, że powiaty przetrwają, bo właśnie kończą budowę siedziby archiwum starostwa powiatowego w Polkowicach
W tym roku minie 15 lat od przywrócenia powiatów, tymczasem aż 7 z 26 powiatów ziemskich na Dolnym Śląsku nie spełnia założeń reformy administracyjnej. Powinny liczyć przynajmniej 50 tys. ludzi, a tak nie jest. Wiele z nich też nie zrzesza wystarczającej liczby gmin (powinno być co najmniej pięć). Nie mają też pieniędzy ani władzy, a szkoły i drogi oddają gminom.

Coraz więcej powiatów przerzuca obowiązki na gminy. Powiat średzki oddał drogi na terenie miasta pod zarządzanie gminie, a szpital powiatowy sprzedał. Podobnie postąpili w Lubaniu. Tamtejsze starostwo dopiero teraz wychodzi na prostą. Przez wiele lat nie miało pieniędzy na remonty dróg czy inwestowanie w szkoły, bo od 2003 roku spłacało 38 mln zł długów po szpitalu, który sprzedano. Brakowało pieniędzy nawet na wypłaty. Coraz częściej same gminy przejmują obowiązki powiatów. Wałbrzych od stycznia tego roku odzyskał status miasta na prawach powiatu. Obecnie przejmuje powiatowe budynki. Z kolei w Lubinie starostwo przekazało miastu szkoły średnie i drogi. Zlikwidowano też Powiatowe Centrum Edukacji i Powiatowy Ośrodek Dokumentacji Geodezyjnej i Kartograficznej. - Powiaty w obecnej formie mają za mało pieniędzy z podatków, nie mają majątku i szansy rozwoju ani realnej władzy i jest ich zdecydowanie za dużo - ocenia dr Ryszard Balicki z wydziału prawa UWr. Czy przetrwają?

24 marca mieszkańcy powiatu wałbrzyskiego wybiorą nowych radnych. Zamiast 29 będzie ich 17. Wszystko po tym, jak z powiatu ziemskiego "odłączył się" Wałbrzych, który od stycznia 2013 r. odzyskał status miasta na prawach powiatu. To jeden z wielu przykładów na to, że coraz częściej gminy wyręczają powiaty w ich obowiązkach.

15 lat od reformy samorządowej i przywrócenia powiatów sami samorządowcy funkcjonowanie powiatów oceniają źle. - Powiaty w obecnym kształcie nie mają sensu. Lepiej je zlikwidować, a subwencje, które tam trafiają, przekazać gminom. Te poradziłyby sobie z zarządzaniem i finansowaniem inwestycji lepiej niż obecne powiaty - uważa Janusz Żukowski, wójt gminy Żórawina.

Podobne opinie wyrażają wszyscy samorządowcy, z którymi rozmawialiśmy, także starostowie. Według nich obecny powiat ma za mało władzy, a przede wszystkim pieniędzy, by działać skutecznie. - To, co dostajemy od państwa w formie dotacji i subwencji, nie wystarcza, by realizować zadania, które nam postawiono. Dlatego m.in. sprzedaliśmy szpital, bo do jego działalności musieliśmy dokładać. Oddaliśmy też gminie Środa Śląska drogi powiatowe w mieście. Nie stać nas było na ich utrzymanie - przyznaje Sebastian Burdzy, starosta średzki.

Powiaty utrzymują m.in. szkoły ponadgimnazjalne, szpitale powiatowe i drogi. W praktyce jednak co mogą oddają gminom. Powiat średzki oddał drogi powiatowe na terenie miasta w zarządzanie gminie. Drogi powiatowe w mieście przejął też m.in. Lubin. Sam powiat lubiński oddał miastu też zarządzanie szkołami ponadgimnazjalnymi.
- Zadania postawiono bardzo ambitne, a pieniędzy jest mało. Zgodnie z Kartą nauczyciela mamy płacić za urlopy nauczycielskie na podratowanie zdrowia. A dlaczego nie ZUS? Mamy trzy szkoły na utrzymaniu, a subwencja nie wystarcza. W tym roku musimy do tego dołożyć pół miliona - mówi starosta powiatu średzkiego. Z budżetu powiatu w wysokości 40 mln, 3 mln zł idą na utrzymanie 80 pracowników starostwa. - Powiaty w odróżnieniu od gmin nie mają swoich majątków. To wiąże nam ręce. Nie możemy tak jak gminy realizować inwestycji, pozyskiwać środków itp. - dodaje starosta Burdzy.

W tym roku powiat średzki wyremontuje 7 kilometrów drogi Cesarzowice - Ujazd Górny. Zrobi to jednak przy współfinansowaniu gmin Udanin i Środa Śląska. - Mamy 370 km dróg na utrzymaniu. Z tego tylko około 70 jest w stanie dobrym, ale nie ma szans, by sytuacja szybko się poprawiła - przyznaje starosta.

Podobnych przykładów jest wiele. - Stan dróg powiatowych woła o pomstę do nieba. W miejscowości Mnichowice przy drodze powiatowej wybudowaliśmy ze środków gminy chodniki za milion złotych. Bo było bardzo niebezpiecznie - przyznaje wójt Żukowski. Uważa, że na etapie tworzenia reformy samorządowej popełniono błąd. - Byłem wtedy posłem i znałem stanowisko współtwórcy reformy, prof. Michała Kuleszy. Chciał, by powiaty były większymi jednostkami, o obszarach dawnych województw. Na Dolnym Śląsku byłyby więc cztery duże powiaty. To byłoby lepsze i oszczędniejsze niż utrzymywanie starostw często działających na obszarze kilku gmin - dodaje.

Zgodnie z przepisami powiaty powinny mieć przynajmniej 50 tys. mieszkańców i obejmować przynajmniej 5 gmin. Na Dolnym Śląsku jest 30 powiatów (26 ziemskich i 4 miasta na prawach powiatu). Według GUS, z 26 powiatów ziemskich wymogów reformy nie spełnia 7 (liczba ludności nie przekracza 50 tys.). Np. pow. górowski ma ponad 36 tys. osób. Wymogów nie spełniają też powiaty: kamiennogórski, lwówecki, złotoryjski, milicki, strzeliński i wołowski.

- Powiatów powinno być zdecydowanie mniej. Powinny za to mieć więcej pieniędzy oraz władzy. Ciągle wielu ludzi sądzi, że starosta ma wyższą pozycję od wójta gminy, a to nieprawda. My nie możemy gminom nic nakazać. Obecny powiat jest pozbawiony zdolności działania - podsumowuje starosta wrocławski Andrzej Szawan.

Marek Tramś, starosta polkowicki, prezesuje Związkowi Powiatów Polskich. Spytaliśmy go niedawno, co zrobić z małymi, słabymi finansowo powiatami? - Trwa dyskusja, czy te mniejsze powiaty są racjonalne, czy nie, ale takie same dyskusje są nad biednymi gminami. Można na ten temat rozmawiać, ale tylko z lokalnymi społecznościami, których ta sprawa dotyczy - mówi Tramś.

Współpraca: SYIA, ALKA, AAG, ULKA

============25 (pp) Cytat 14 Bd(33297411)============
7 z 26 powiatów ziemskich w regionie ma zbyt mało mieszkańców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Po co nam powiaty? Trzeba je zlikwidować? - Gazeta Wrocławska

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
polak
Zlikwidować powiaty to nie potrzebne tak jak starostwa gdzie siedzą nic nie robią pieniądze nasze biorą na duże wypłaty ten po komunistyczny stwór. Ale PIS zrobi z tym porządek i też zabierze im koryto.
m
marek
utworzenie (ponowne!) powiatow spowodowalo przeniesienie z gmin do powiatow wielu wydzialow a tym samym wydluzylo droge petenta do urzedu. Sprawy, ktore zalatwialem w gminie, teraz wymagaja wyjazdu do POWIATU a nie zawsze jest na to czas i ochota. No, ale aby w Polsce urzednikom zylo sie lepiej...
A
Amos
Przykładem nieprzydatności i braku jakichkolwiek pozytywnych argumentów do dalszego funkcjonowania jest starostwo powiatowe w Miliczu !!! Ludności niespołna 30 tyś. starosta bez pieniędzy i skonfliktowany z gminami toczący swoje małe wojenki za publiczne pieniądze.
p
pdf
Gdzie brałaby pieniądze ta cała armia nieudaczników. Nawet trzeba tworzyć kolejne szczeble wszelkiej administracji. To przeciez podstawowy elektorat naszej socjalistycznej władzy. O! niedawno rozbudowaliśmy tę w Brukseli i pięknie rośnie w siłę. W przeciwnym przypadku musieliby się wziąć za wyrównywanie chodników (jeśliby dali sobie z tym radę)
U
Uan
Nie jest ważne ilu mieszkańców liczy jednostka administracyjna... Ważne jest, że pogłowie urzędników urosło w siłę ....
v
van Troff
Większość tych ludzi już dawno ma kupione mieszkanie we Wrocławiu tylko dalej jest fikcyjnie zameldowanych u rodziców lub w starych mieszkaniach, których żal lub nie opłaca im się sprzedać.
f
ftff
Bo przecież większość właścicieli mieszkań aż się pali, żeby najemców meldować, zgodnie z obowiązującym prawem, prawda?
v
van Troff
Powiedzmy to wprost: Wałbrzychy, Jelenie Dziury itd wyludniają się w oczach bo przez skowyczące bezrobocie ludzie wyjeżdżają do Wrocka i dalej. Gdyby we Wrocławiu dali darmowe przejazdy komunikacją miejską tym co są zameldowani to z dnia na dzień Jelenia, Kłodzko i Wałbrzych formalnie straciło by 1/4 mieszkańców.
v
vb
A ile kosztuje parzenie kawy i codzienne utrzymywanie armii biurokracji w 360 powiatach i 16 województwach. Wszyscy wiemy, że to są jakieś przechowalnie i to w takiej ilości. Co to za powiaty, które mają po 3 gminy? Co to za województwa, które nie mają miliona mieszkańców? To są fikcje na koszt podatnika na które płaci, a jak coś potrzebuje to i tak musi zrobić to sam, bo odpiszą, że są tworem zombie 100% środków pochłaniają płace i w związku z tym proszę sobie samemu np. udrożnić rów.
A
ALA
TO KONCEPCJA PANSTWA W WYKONANIU TEGO BEZNADZIEJNEGO RZADU OPIERA SIE NA LIKWIDACJI WSZYSTKIEGO CO POPADNIE. ZANIM IM SIE TO UDA TRZEBA ZLIKWIDOWAC TEN RZAD
u
unita
...łączenie małych gmin to postulat programowy Unii Pracy. Ale zaraz ktoś go zawładnie.
G
Gabriel
Z tą reorganizacją komuś odbija szajba.
Ile razy były likwidowane i na nowo tworzone ?
Administracja zawsze była i będzie, natomiast
należy ją właściwie kontrolować. Czy ci którzy chcieliby na nowo reformować dobrze sobie
zdają sprawę z tego, ile kosztuje taka reforma administracji terenowej, samorządowej ?
O
OZ
WAŻNE !!! - Przeczytaj WROCŁAW – RZECZYWISTOŚĆ BEZKARNA TU I TERAZ !!! - we Wrocławiu od połowy lat dziewięćdziesiątych działa zorganizowany układ przestępczy grupy wysoko postawionych w hierarchii zawodowej medycznej znanych lekarzy z tzw. PIERWSZEJ PÓŁKI, są to : właściciel Prywatnej Przychodni Onkologicznej-zarazem Ordynator w DCO i wiele ważnych funkcji w skali kraju, lekarz wysokiej funkcji w DIL, wysokiej funkcji z DCTK i współpracujący z DCTK lekarz, który „kwalifikuje” umierających do eksperymentów medycznych – wybrany w Op-lu jako „LEKARZ ROKU” zarazem właściciel Hospicjum . - proceder przestępczy polega na doprowadzaniu UPATRZONYCH /posiadających np. mieszkanie własnościowe/ chorych na nowotwory do stanu terminalnego, gdzie dopiero na koniec życia chorego podejmowane intensywne POZOROWANE działania medyczne, do eksperymentów medycznych włącznie / dla zach. F.F./, często z przeprowadzanym poza USC fikcyjnym ślubem /dla przejęcia świadczeń emerytalnych/, fałszowaniem zapisów testamentowych by przejąć w całości dorobek życia po zmarłym wkrótce. Proceder jest profesjonalnie chroniony. Tu w sprawie każdy dokument wytworzony przez tych lekarzy i biegłych sądowych jest dowodem przestępstwa. Są trudności od lat z nagłośnieniem sprawy, a śledztwo w tej sprawie prawie trzy lata prowadziło CBA za Min. Kamińskiego - zapewne umorzone przez Min. Wojtunika. NIKT NIE BĘDZIE NAS BRONIŁ – JAK NIE ZROBIMY TO SAMI. !
Pod moim postem w Internecie ktoś kiedyś napisał: HAJGROŻNIEJSZE SĄ PRZESTĘPSTWA NAJMNIEJ PRAWDOPODOBNE -
Maria Szczubial - Wrocław
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Po co nam powiaty? Trzeba je zlikwidować?
v
vb
Wg. założeń miało być 100 sprawnie działających powiatów - jest 360 - po prostu kpina ze społeczeństwa i slogan "władza bliżej ludzi" , tak samo miało być 8 województw, a liczbę maksymalną dla której województwo coś znaczy ustalono na 12 i co? Jest 16 biurokratycznych struktur w tym takie Opolskie, Lubuskie .... Do tego dodajmy, że do tych struktur dostosowują się Zusy, NFZty, Krusy, Sanepidy.......................a nawet mamy wojewódzką telewizję TVP zamiast kilku programów regionalnych, które mają ręce i nogi. Jednym słowem- armia biurokracji, starostów, radnych, sejmików . I g......o z tego oprócz kosztów wynika. A z opisywanym w artykule powiatem to miałem do czynienia, bo jest zarządcą rowu- na ponaglenie, że jest zarośnięty i wylewa odpisali jakiś stek bzdur, cytat z paragrafów i za każdym razem odpisywali jakieś bzdury i wciskali kit, że była jakaś wizja - z cyklu "Pan w lakierkach". Efekt istnienia powiatu w moim przypadku jest taki, że musiałem nająć z sąsiadami koparkę i czyścić coś co nie jest moje, tak samo na przejezdność gminnej drogi też musiałem dać składkę na spychacz i tłuczeń w związku z tym uważam, że takie struktury biorą kasę za nic i rżną głupa.
Wróć na i.pl Portal i.pl