*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Pociąg Pendolino MEMY, czyli cudowne dziecko polskich torów na wesoło
Pojawienie się na polskich torach supernowoczesnego i superszybkiego pociągu Pendolino nie mogło, no po prostu NIE mogło ujśc uwadze twórczych internautów. TAK. O Pendolino memy musiały się pojawić! I oto one: memy o Pendolino.
Podaj powód zgłoszenia
O
Co z tego Pendolino, jak komunikacji coraz mniej. W swieta ludzie nie moga odwiedzic swoich bliskich juz nie mowiac o "szczesciarzach" majacych prace pracujacych na zmiane. Wloclawek zlikwidowal swoje linie podmiejskie i ludzie sa zablokowani nie mogac przemiescic sie zaledwie 10 km. Nie wszyscy maja samochody, prawo jazdy czy zdrowie zeby prowadzic samochod. Pendolino ? A nie mozna swobodnie z peronu wejsc do pociagu. Trzeba byc atleta. Kolej jest w oplakanym stanie.
C
Wypij troche, bedziesz pisal mniej bzdur
G
ustawianie istotnych parametrów zamówienia a więc prędkości 250 kmh było po prostu preferowaniem za łapówy z których Alstom słynie tego właśnie dostawcę.
Polska potrzebuje SYSTEMU transportu kolejowego a nie kwiatka do kożucha który prędkość 220 kmh osiagnie na kilkunastu kilometrach zaledwie. Minie kilkadziesią lat zanim 200 kmh będzie prędkością uzyskiwaną na głównych trasach na odcinku dłuższym niż 50 kilometrów. Cała reszta jest bredzeniem zakompleksionych lemingów w tym samym stylu co budowanie motorówki Gawron dla kilku "chcących być" admirałów.
Polska potrzebuje SYSTEMU transportu kolejowego a nie kwiatka do kożucha który prędkość 220 kmh osiagnie na kilkunastu kilometrach zaledwie. Minie kilkadziesią lat zanim 200 kmh będzie prędkością uzyskiwaną na głównych trasach na odcinku dłuższym niż 50 kilometrów. Cała reszta jest bredzeniem zakompleksionych lemingów w tym samym stylu co budowanie motorówki Gawron dla kilku "chcących być" admirałów.
z
chciałabym dojechać z Kutna do Łodzi pociągiem w godzinę. Bo teraz jedzie półtorej. 30 lat temu też jechał półtorej. 60 kilometrów. Nawet nie całe...
T
Przy okazji, wyczytałem dwie ciekawe rzeczy o Pendolino, a właściwie o jego "wadach":
1. Wychylne pudło. Gdybyśmy je mieli, to czas prodróży mógłby być krótszy o ok 1-2minuty. I to nawet w przyszłości, gdy wyremontują więcej torowisk. Powód jest banalny: nasze trasy są PROSTE, nie mamy gór.
2. Cena. Gdyby kupić lokomotywę Huzar i nowe wagony, to by było ok. 20-30% taniej, ale i gorzej. Tak, tak, zwykłe pociągi też są drogie.
Oczywiście jestem tajnym agentem PKP i uprawiam klakierstwo za pieniądze. ;-)
Przy okazji: mam w nosie Pendolino, jak chcę normalnej trasy do Warszawy! Chcę tam dojechać w półtorej godziny i chciałbym, żeby z kasy dworcowej Łódź-Widzew na peron było bliżej, niż do Bedonia! ;-)
Chciałbym też, żeby w mieście większość przejazdów była bezkolizyjna, żeby było ich więcej, bo jak na razie to trasa do nieistniejącego dworca Ł-Fabr. dzieli miasto niczym wąwóz, podobnie zresztą tory od Karolewa do Żabieńca i dalej.
Takie małe, proste marzenia...
1. Wychylne pudło. Gdybyśmy je mieli, to czas prodróży mógłby być krótszy o ok 1-2minuty. I to nawet w przyszłości, gdy wyremontują więcej torowisk. Powód jest banalny: nasze trasy są PROSTE, nie mamy gór.
2. Cena. Gdyby kupić lokomotywę Huzar i nowe wagony, to by było ok. 20-30% taniej, ale i gorzej. Tak, tak, zwykłe pociągi też są drogie.
Oczywiście jestem tajnym agentem PKP i uprawiam klakierstwo za pieniądze. ;-)
Przy okazji: mam w nosie Pendolino, jak chcę normalnej trasy do Warszawy! Chcę tam dojechać w półtorej godziny i chciałbym, żeby z kasy dworcowej Łódź-Widzew na peron było bliżej, niż do Bedonia! ;-)
Chciałbym też, żeby w mieście większość przejazdów była bezkolizyjna, żeby było ich więcej, bo jak na razie to trasa do nieistniejącego dworca Ł-Fabr. dzieli miasto niczym wąwóz, podobnie zresztą tory od Karolewa do Żabieńca i dalej.
Takie małe, proste marzenia...