- Ukraińskie media postawiły hipotezę, że mógł to być atak partyzancki lub wynik rosyjskich walk wewnętrznych - podało w komunikacie ISW (Institute for the Study of War).
Z kolei w sieci pojawiło się już nagranie płonącego auta, którym kierował dowódca plutonu służby patrolowo-posterunkowej nowokachowskiego oddziału policji.
Jak przekazały władze okupacyjne, niezidentyfikowana osoba umieściła specjalne urządzenie pod lewym błotnikiem samochodu, którym kierował dowódca plutonu. W wyniku eksplozji policjant zginął na miejscu, jego żona i córka zostały ranne.

lena
Wideo