Po nocnym maratonie Polak wbiegł na Olimp w urokliwej Riwierze tureckiej. Zajęło mu to jedenaście godzin

Kazimierz Sikorski
Polski biegacz z sukcesem uczestniczył w trudnym supermaratonie w Riwierze tureckiej.
Polski biegacz z sukcesem uczestniczył w trudnym supermaratonie w Riwierze tureckiej. Jerzy Niemociński
Łukasz Idowiak jako jedyny Polak stanął do supermaratonu Berg Sky Race w ramach imprezy Corendon Tahtalı Run To Sky na Riwierze Tureckiej.

Spis treści

W ciągu 15 godzin zawodnicy musieli pokonać ponad 65 kilometrów i przewyższenia o wysokości 4110 m. W tym czasie turyści spali po dniu spędzonym na plaży lub w hotelowym basenie.

Przed naszym rodakiem i jego rywalami ogromne wyzwanie. Zwykle przygotowujący się do wykonania ważnego zadania, starają się izolować od innych, by w samotności w myślach zmierzyć się z czekającym ich wyzwaniami.

W przypadku 42-latka, szefa  Ośrodka Sportu i Rekreacji w Poniecu koło Leszna, moja obecność mu nie przeszkadzała i na kilka minut przed gigantycznym wyzwanie rozmawiamy o tym, co go czeka.

O północy ruszyli do potwornie ciężkiego biegu

Mówił, że dobrze się przygotował, ale jak będzie, mieliśmy się przekonać za kilka godzin. Na pokonanie dystansu Idowiak dał sobie 10 godzin. Spokój na twarzy,, jakby ruszał na popołudniowy bieg po zdrowie. Może to dlatego, że co roku zalicza pięć maratonów, bieganie to jego pasja.

od 7 lat

Kiedy sędzia w Kemerze na Riwierze tureckiej daje sygnał, biegacz przeprasza, podchodzi do linii startowej. Mija dokładnie północ. Zawodników żegnało pół miasta i wielu turystów, bo urządzane od dekady maratony na różnych dystansach stały się atrakcją i wrosły w krajobraz regionu.

Organizatorzy mają ambicje rozpropagować je po świecie, tak żeby było słychać w rejonie kilkadziesiąt obcych języków. Dlatego zapraszani są mistrzowie, najlepsi zawodowcy z świata. Przy okazji rośnie armia amatorów, która chce jak najlepiej zaznaczyć swoją obecność w tym urokliwym zakątku Turcji.

Miasto spało, oni biegli coraz wyżej i wyżej

Kiedy widzowie poszli spać, zawodnicy pokonywali już trasę, która po jakimś czasie przemieni się w bieg pod górę. Będą sami przez wiele godzin, pokonując nocą trasę supermaratonu. W ciągu 15 godzin (taki ustalono limit), muszą przebiec 65,5  km i pokonać przewyższenia o wysokości 4110 m, mierząc się z jedną z najtrudniejszych tras nie tylko w Turcji, ale w Europie.

Wszystko na początku szło zgodnie z planem, Polak utrzymywał równe tempo. Z każdym kilometrem trasa stawała się coraz trudniejsza, by zakończyć morderczy dystans na szczycie góry Tahtalı Dağı, która ma wysokość 2365 metrów. Nazywają ją Olimpem, gdzie samo wejście na szczyt zajmuje przeciętnie 6-8 godzin.

Zmęczenie było coraz bardziej nieznośne

Cel założył sobie taki: Pokonam dystans w dziesięć godzin, co wydawało się być w jego zasięgu. Jednak w miarę, jak przybywało kilometrów, zaczęło dawać o sobie zmęczenie. Prawdopodobnie nie był przyzwyczajony do miejscowego klimatu.

Przez cały czas był w kontakcie telefonicznym w rodziną, która przyleciała z nim do Turcji, a więc żoną i córkami, siedmioletnią Marysią i o dwa lata od niej starszą Zosią.

Biegł cały czas, wolniej, ale biegł, zatrzymując się tylko na wyznaczonych punktach. Walka ze zmęczeniem w ciemnościach, przez którą przebijało się światełko latarki umieszczonej na czole zawodnika wydawało się koszmarem. Ale to nie noc była wrogiem, tylko forma zawodników i kołatające się myśli w głowach.

Polityka podczas Corendon Tahtalı Run To Sky

W tych niecodziennych okolicznościach było też miejsce na... pogawędkę. Polak rozmawiał z młodszą od siebie rosyjską zawodniczką o imieniu Ksenia. Nie obyło się bez polityki. Najpierw Ksenia spytała naszego rodaka, czy był kiedykolwiek w Rosji, a jeśli nie, to czy wybiera się do jej kraju. Odpowiedź biegacza była taka: „ Przecież wiadomo, jak Rosjanie traktują naszych, Polskę”. Usłyszał w odpowiedzi, że to nieprawda, to tylko „robota polityków”.

Skończyła się równina, zaczęły się schody, bieg pod górę. Po 50 kilometrach nastąpi kryzys. Ale nie dawał się, biegł wolniej, było mu coraz trudniej. Opadał z sił, wiedział, że nie pokona dystansu w założonym przez siebie czasie, ale musiał zameldować się na mecie Corendon Tahtalı Run To Sky.

Patrzyłem na jego ostatnie kilkaset metrów. Droga pod górę, jeden, potem drugi zakręt i ostatnia, krótka prosta, która kończyła supermaraton.

Po męczącym biegu szybko doszedł do siebie

Widać było, że był zmęczony, ale nawet nie usiadał. Po chwili zaczął chodzić. Mówił o ostatnim, najtrudniejszym odcinku. Szybko wrócił do formy, . opatrzył na medal i mógł wreszcie odpocząć.

Pytany był o ocenę biegu, który jest nie tylko sportowym wyczynem, ale też częścią szerokiego programu miejscowych władz, które starają się pokazywać ten urokliwy zakątek Turcji. Mówił o kolejnym doświadczeniu, przygodzie i wyzwaniu. Nie miał poczucia przegranej, w swoich sportowych działaniach, a jest amatorem, wspiera go rodzina.

Dziesiąty na mecie i trzeci w swojej grupie wiekowej

Supermaraton ukończyło 21 zawodników. Idowiak zajął dziesiąte miejsce i trzecie w kategorii.40+. Zakończył bieg po 11 godzinach.

W supermaratonie błyszczeli Rosjanie i Rosjanki. Wielu obserwujących imprezę nie mogło się nadziwić filigranowym zawodniczkom o dziewczęcych buziach, które zajmowały czołowe miejsca. A najdziwniejsze było to, że na ich twarzy nie widać było … zmęczenia.

Idowiak żałował, że poza nim nie było innych polskich biegaczy. To prawda, że tylko nieliczni mogą się sprawdzić w supermaratonie, ale organizatorzy pomyśleli o zaczynających biegi, który mogą wybrać krótsze trasy i o mniejszej różnicy terenu.

Przyglądając się przygotowaniom do tej corocznej już imprezy, widać było radość miejscowych. I organizatorów, którzy liczą, że takie biegi są najlepszą reklamą regionu. Pięknych plaż i słonecznych dni na Riwierze tureckiej nie brakuje, ale wyróżnia ją to, co miejscowi dokładają do uroków przyrody.

To imprezy sportowe i to w różnorakim wydaniu: tenisowe korty dla starszych, młodzieży i dzieci, czy piłkarskie szkółki. Warto o tym pamiętać planując swój urlop. Być może w kolejnych sezonach biegowe imprezy trafią do wyższej ligi, co doda splendoru temu urokliwemu zakątkowi Turcji.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl