Robert Karaś zdyskwalifikowany na osiem lat. To raczej koniec jego kariery?

Damian Świderski
Instagram/Robert Karaś
Robert Karaś od kilku lat przedostał się do świadomości Polaków jako wybitny sportowiec, biegający ultratriathlony. Żoną Karasia jest też znana z filmów i seriali Agnieszka Włodarczyk. 36-letni Karaś w 2023 roku został przyłapany na dopingu. Orzeczono wobec niego dwuletnią dyskwalifikację. Okazuje się, że po dwóch latach przyłapano go po raz drugi. Tym kara jest dużo dłuższa.

Spis treści

Pierwsza dyskwalifikacja. Karaś zarzekał się, że jest niewinny

Robert Karaś znany był ze swoich startów ultratriathlonie i wybitnych wynikach. Zasłynął pobiciem rekordu świata na dystansie 10-krotnego Ironmana, na który składa się 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegu. Wydawało się wówczas, że rośnie idol dla wielu Polaków. W 2023 roku Karaś został przyłapany na dopingu w 2023 roku, podczas zawodów w Brazylii. Mówił wtedy, że te środki ktoś podał mu nieświadomie, prawdopodobnie podczas przygotowań do walki w MMA. Niestety, nie uznano jego tłumaczeń i zdyskwalifikowano na dwa lata. Polak wystartował jednak w zawodach Florida ANVIL Ultra Triathlon w Stanach Zjednoczonych. Wszystko dlatego, że ów impreza była organizowana na innych zasadach i Karaś mógł wystartować.

Wpadka na dopingu po raz drugi. To już chyba koniec kariery

Wydawało się, że sprawa nielegalnych substancji to już przeszłość, ale po zawodach w USA... Karaś został przyłapany po raz drugi. W organizmie Polaka wykryto obecność klomifenu, czyli modulatora hormonalnego i metabolicznego. Mimo tłumaczeń, że to pozostałości po tej pierwszej substancji, Amerykańska Agencja Antydopingowa poinformowała, że Karasia nie zobaczymy na trasach przez wiele lat.

W grudniu 2024 odbyła się ostatnia rozprawa Karasia. Został on ukarany przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA) dyskwalifikacją na aż osiem lat. Zacznie ona obowiązywać 30 maja, gdy skończy się poprzednie zawieszenie. Oznacza to prawdopodobnie, że Robert Karaś zakończy karierę. Ma 36 lat, a na trasy triathlonu będzie mógł wrócić dopiero w czerwcu 2033 roku.

Dyrektor POLADA o dyskwalifikacji Karasia

Dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA), Michał Rynkowski zabrał głos w sprawie dyskwalifikacji Karasia. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym. Onet" powiedział:

Mamy tu do czynienia z sytuacją, kiedy zawodnik po raz drugi naruszył przepisy antydopingowe, więc zgodnie z kodeksem Światowej Agencji Antydopingowej ta kara, jest wtedy dwukrotnością kary, która groziłaby za jednostkowe naruszenie. W tej sprawie daje to dwa razy po cztery lata, stąd decyzja o ośmiu latach dyskwalifikacji. Amerykańska Agencja Antydopingowa uznała, że będzie czynić zarzut wykrycia tylko jednej substancji zabronionej. My, jako Polacy, wskazywaliśmy w toku postępowania, że nie zgadzamy się z tym rozwiązaniem. Natomiast finalnie i tak można powiedzieć, że kara byłaby taka sama. Niezależnie od rozpatrywania sprawy w kontekście jednej czy dwóch substancji.

Robert Karaś zapowiedział, że ostateczna rozprawa odbyła się bez jego udziału, bo.... przygotowywał się do startu. Poinformował, że ma zamiar się odwołać i jest przekonany, że decyzja będzie na jego korzyść.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl