Polscy piłkarze ręczni wracają na mistrzostwa Europy. Każda wygrana będzie sukcesem

Gdzie oglądać mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych w telewizji i internecie?

Nigdy, nawet za najlepszych czasów, gdy kadrę prowadzili Bogdan Wenta, a potem Michael Biegler, Biało-Czerwoni nie zdobyli medalu mistrzostw Starego Kontynentu, mimo że w tym czasie wygrali trzy medale mistrzostw świata (srebro 2007, brązy 2009 i 2015 rok). Najbliżej byli w 2010 roku w Austrii, skończyło się na czwartym miejscu, po porażce w meczu o brąz z Islandią. W debiucie na mistrzostwach Europy (2002) było przedostatnie, piętnaste miejsce, dwa lata później ostatnie, szesnaste. Potem, poza wspomnianym czwartym, polscy szczypiorniści kończyli europejski czempionat na miejscach między szóstym a dziesiątym. Nie skorzystaliśmy nawet z roli gospodarza - w 2016 roku drużyna Bieglera zajęła siódme miejsce, choć w pewnym momencie była bardzo blisko awansu do strefy medalowej.

ZOBACZ>>> Patryk Rombel zadecydował. Zobacz polską "17" na mistrzostwa Europy

Z tamtej ekipy w składzie obecnej nie ma już prawie nikogo. Cztery lata temu na Euro w Polsce z zestawu, którym teraz dysponuje selekcjoner Patryk Rombel, grali tylko Przemysław Krajewski, Kamil Syprzak i Piotr Chrapkowski. Pozostali to debiutanci, choć kilku grało w 2017 roku na mistrzostwach świata we Francji (poza wspomnianą trójką: Maciej Gębala, Mateusz Kornecki, Adam Morawski, Arkadiusz Moryto i Rafał Przybylski).

I właśnie brak doświadczenia, poza niższymi niż u dawnych gwiazd, Karola Bieleckiego, Sławomira Szmala, czy Michała Jureckiego, umiejętnościami, jest największym problemem naszej drużyny. Łącznie 17 graczy ma na koncie 754 reprezentacyjne występy (średnio 44 - w piłce ręcznej to niewiele), to mniej więcej tyle, ile w sumie trzej wspomniani byli reprezentanci. Niewielkie jest także klubowe doświadczenie na międzynarodowej arenie - tylko sześciu grało lub gra w mocnych, zagranicznych ligach, ledwie pięciu ma na co dzień do czynienia z Ligą Mistrzów. Mało rutynowany jako trener, 36-letni Rombel zabiera za to do Szwecji zawodnika z drugiego szczebla polskich rozgrywek, czyli pierwszej ligi - 18-letniego Michała Olejniczaka z SMS Gdańsk, który podobnie jak kilku nieco starszych od niego kolegów, jedzie na Euro po naukę.

ZOBACZ>>> Czterej Hiszpanie z PGE VIVE Kielce zagrają na Euro

Z żadnym z naszych grupowych rywali (Słowenia, Szwajcaria, Szwecja) ani z drużyną na podobnym poziomie nie wygraliśmy w ostatnim czasie choćby sparingu, dlatego ogranie nawet teoretycznie najsłabszego rywala w tym gronie, czyli Helwetów, będzie sporym sukcesem naszego zespołu. Ale do wyjścia z grupy są potrzebne dwa zwycięstwa.

Polacy wracają na wielką imprezę po trzyletniej przerwie - ostatnio zagrali na mistrzostwach globu we Francji w 2017 roku (17. miejsce), potem nie zakwalifikowali się do mistrzostw Europy i mistrzostw świata. Trzeba zaznaczyć, że do naszego awansu na szwedzko-austriacko-norweskie Euro w dużej mierze przyczyniło się zwiększenie liczby uczestników (z 16 do 24 zespołów), przez to bardziej liberalne eliminacje. A i tak, mimo teoretycznie dość łatwej grupy, drżeliśmy o awans do ostatniej minuty ostatniego meczu, a po drodze przydarzyła się naszej drużynie wstydliwa porażka z Izraelem i jeszcze bardziej nie przynoszący chluby remis z Kosowem.

W okresie bezpośrednich przygotowań do Euro, drużyna Rombla wzięła udział w dwóch turniejach - w Tarnowie i Torrelavedze - rozgrywając sześć meczów. Wygrała tylko ze słabymi Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (28:15), przegrała z Hiszpanią B (26:27), Białorusią (24:25), Hiszpanią (31:35), Rosją (25:30) i Portugalią (27:34).

Dlatego Biało-Czerwoni są stawiani w gronie najsłabszych drużyn mistrzostw Europy, obok Czarnogóry, która w historii tej imprezy nie wygrała jeszcze meczu (14 porażek i remis), czy debiutantów - Łotwy i Holandii.

- Mam nadzieję, że Polska wygra chociaż jeden mecz. Ale wszystko się może zdarzyć, to mistrzostwa Europy, najtrudniejsza impreza dla piłkarzy ręcznych - mówi Talant Dujszebajew, trener, który prowadził nasz zespół na mistrzostwach świata we Francji trzy lata temu. Szkoleniowiec PGE VIVE Kielce w gronie faworytów widzi Danię, Francję, Niemcy, Hiszpanię (w kadrze tego kraju gra dwóch jego synów, Daniel i Alex), Norwegię i Chorwację.

Dobry mecz polskich piłkarzy ręcznych przeciwko mistrzom Europy

Pierwszy raz Euro będzie rozstrzelone aż na trzy kraje. Rozszerzenie go wymusiło też zmianę systemu rozgrywek - w pierwszej fazie zespoły zostały podzielone na sześć grup, ale do drugiej fazy awansują tylko po dwie drużyny, a nie jak do tej pory trzy. W drugiej fazie będą dwie grupy. Dwie najlepsze ekipy awansują z nich do półfinałów, trzecie w klasyfikacji zagrają o piąte miejsce. Półfinały 24 stycznia, mecz o brąz dzień później, finał 26 stycznia. Półfinały i spotkania finałowe będą rozegrane w Sztokholmie.

Wszystkie mecze Polski (również w razie awansu do dalszych gier) oraz półfinały i finał pokaże Telewizja Polska.

W dniu otwarcia odbędą się mecze w grupach A (godz. 18.15 - Białoruś - Serbia, godz. 20.30 - Chorwacja - Czarnogóra) i C (godz. 18.15 - Niemcy - Holandia, godz. 20.30 - Hiszpania - Łotwa). Pełny terminarz mistrzostw TUTAJ

Grupa A (Graz): Chorwacja, Białoruś, Czarnogóra, Serbia.

Grupa B (Wiedeń): Czechy, Macedonia Północna, Austria, Ukraina.

Grupa C (Trondheim): Hiszpania, Niemcy, Łotwa, Holandia.

Grupa D (Trondheim): Francja, Norwegia, Portugalia, Bośnia i Hercegowina.

Grupa E (Malmoe): Dania, Węgry, Islandia, Rosja.

Grupa F (Goeteborg): Szwecja, Słowenia, Szwajcaria, POLSKA.

TERMINARZ GRUPY F

10 stycznia (piątek): Słowenia - Polska (godz. 18.15, transmisja TVP 2), Szwecja - Szwajcaria (20.30).

12 stycznia (niedziela): Szwajcaria - Polska (godz. 16, TVP Sport), Szwecja - Słowenia (18.15).

14 stycznia (wtorek): Szwajcaria - Słowenia (godz. 18.15), Polska - Szwecja (20.30, TVP Sport).

KADRA POLSKI

Bramkarze: Mateusz Kornecki (PGE VIVE Kielce, ur. 5.6.94, 194 cm, 34 mecze w kadrze/3 bramki), Adam Morawski (Orlen Wisła Płock, 17.10.94, 190 cm, 40/2).

Lewi rozgrywający: Piotr Chrapkowski (SC Magdeburg - Niemcy, 24.3.88, 202 cm, 111/167), Antoni Łangowski (Azoty Puławy, 19.4.90, 198 cm, 28/56), Szymon Sićko (NMC Górnik Zabrze, 20.8.97, 198 cm, 15/17).

Środkowi rozgrywający: Adrian Kondratiuk (NMC Górnik Zabrze, 23.2.93, 189 cm, 24/33), Michał Olejniczak (SMS ZPRP Gdańsk, 31.1.01, 193 cm, 14/11), Maciej Pilitowski (Energa MKS Kalisz, 27.10.90, 188, 17/18).

Prawi rozgrywający: Maciej Majdziński (Bergischer HC - Niemcy, 8.4.96, 189 cm, 5/5), Rafał Przybylski (Azoty Puławy, 19.2.91, 200 cm, 63/129).

Lewoskrzydłowi: Piotr Jarosiewicz (Azoty Puławy, 28.6,98, 179 cm, 17/30), Przemysław Krajewski (Orlen Wisła Płock, 20.1.87, 184 cm, 127/289).

Prawoskrzydłowi: Krystian Bondzior (NMC Górnik Zabrze, 24.4.99, 185 cm, 6/5), Arkadiusz Moryto (PGE VIVE Kielce, 31.8.97, 182 cm, 52/220).

Obrotowi: Dawid Dawydzik (Azoty Puławy, 7.12.94, 200 cm, 11/16), Maciej Gębala (SC DHfK Lipsk - Niemcy, 10.1.94, 200 cm, 53/38), Kamil Syprzak (Paris Saint-Germain HB - Francja, 23.7.91, 208 cm, 137/267).

Trener: Patryk Rombel (ur. 16.7.83), trener bramkarzy: Sławomir Szmal (2.10.78).

Oficjalna strona internetowa mistrzostw: LINK

ZOBACZ PIĘKNE KIBICKI PIŁKI RĘCZNEJ

OTO NOWE PGE VIVE KIELCE. ZOBACZ ZMIANY I SKŁAD NA SEZON 2018/2019 [ZDJĘCIA]	SŁAWEK SZMAL SKOŃCZYŁ 40 LAT. Zobaczcie „KASĘ”, JAKIEGO NIE ZNACIE [UNIKALNE ZDJĘCIA]
20 LAT TEMU W KIELCACH ODBYŁ SIĘ PIERWSZY MECZ GWIAZD ISKRA SHOW.	PRAWIE JAK MESSI. MICHAŁ JURECKI WYSTĄPIŁ W TURBOKOZAKU