Polski slang. Oto najpopularniejsze słowa, slang m.in. w Krakowie. Zobacz wyniki badań

Piotr Rąpalski
W języku polskim często pojawiają się nowe słowa lub wyrażenia, które mogą nas dezorientować. Zastanawiamy się, skąd pochodzą i co znaczą. Dawniej język ewoluował z prędkością ślimaka, a nowe terminy mogły zyskać na popularności i akceptacji dopiero po dekadach. Jednak w erze internetu i szybkiego komunikowania się nowe słowa wchodzą do naszego życia znacznie szybciej, niezależnie od tego, gdzie mieszkamy. W celu zbadania, jak Polacy postrzegają popularne slangowe wyrażenia, takie jak „janusz” czy „przybić gwoździa” oraz ogólnego podejścia do tego słownictwa platforma Preply przeprowadziło ankietę wśród ponad 1500 respondentów.

Trochę danych:

  • W Krakowie mieszka najwięcej osób w Polsce (41%), które uważają, że używanie slangu brzmi dziecinnie
  • 92% Polaków przyznaje się do posługiwania się slangiem
  • 59% Polaków jest pewna znaczenia slangowych słów i wyrażeń, których używają
  • Najbardziej popularnymi slangowymi słowami w Polsce są „hajs”, „ściema” i „masakra”
  • Najmniej znane słowa slangowe to „przypał”, „zwała” i „przybić gwoździa”.
  • Słowa slangowe, takie jak „facetka”, „słitaśny” i „krejzolka” irytują Polaków najbardziej
  • 64% Polaków potwierdziło, że głównym źródłem nauki slangu jest internet i media
  • społecznościowe
  • 80% Polaków używa slangu szczególnie w rozmowach z przyjaciółmi i znajomymi
  • 60% respondentów irytuje się, gdy ktoś używa slangu w rozmowach
Polski slang. Oto najpopularniejsze słowa, slang m.in. w Krakowie. Zobacz wyniki badań
Preply
Polski slang. Oto najpopularniejsze słowa, slang m.in. w Krakowie. Zobacz wyniki badań
Preply

Gdzie uczymy się slangu?

Nie ważne, czy jesteśmy zwolennikami, czy przeciwnikami używania slangu, warto znać jego znaczenie. Świat internetu zdominował rozwój tego słownictwa, a 64% Polaków uczy się go właśnie poprzez sieć.

Najczęściej wymienianymi źródłami nauki slangu są TikTok – takiej odpowiedzi udzieliła ponad połowa ankietowanych (51,5%). Na drugim miejscu znalazł się Instagram (34%), a na trzecim filmy (23%). W odpowiedziach pojawiły się także często Twitter, Facebook oraz YouTube. Książki są najmniej popularnym źródłem nauki slangu – tylko nieco ponad 3% ankietowanych zdobywa wiedzę na ten temat w ten sposób.

Najpopularniejsze wyrażenia slangowe w Polsce

Mimo że niektórzy uważają slang za irytujący, nie sposób wyeliminować go z codziennego życia. Faktycznie, ogromna większość Polaków (96%) przyznaje, że bez problemu użyłaby w rozmowie poprawnie co najmniej jednego slangowego wyrażenia.

Aby poznać najczęściej używane wyrażenia slangowe, zapytano Polaków o te, których znaczenia są pewni. Najbardziej popularnym okazało się „hajs”, który zna 72% ankietowanych. „Ściema” jest oczywista dla 70% respondentów, „masakra” dla 69%, „nara” dla 68%, a ponad 65% osób jest zaznajomionych również z „hejtować”, „kumać” oraz „siema”. Najmniej popularnymi słowami okazały się „przypał” (13%) oraz „zwała” (26%)

Najbardziej nielubiane słownictwo slangowe w Polsce

Nawet jeśli większość z nas używa slangu, to zawsze znajdą się jakieś słowa lub wyrażenia, których nie lubimy i które nas irytują. Zgodnie z naszym badaniem najbardziej znienawidzonym słowem jest „słitaśny”, z czym zgodziło się 35% ankietowanych. Miejsce drugie to ex aequo „facetka” i „krejzolka”, którego nie lubi słyszeć 28%. „Typiara” zajęło trzecie miejsce i nie chce mieć z nim nic do czynienia 26% respondentów.

Slang w miastach Polski

Zbadano także, czy podejście do stosowania slangu jest zróżnicowane w różnych miastach Polski. Okazuje się, że mieszkańcy Krakowa, Poznania, Warszawy, Wrocławia i Łodzi mają bardzo podobne opinie. Wrocław wyróżnia się jednak tym, że używanie slangu toleruje nieco większa populacja, bo 42% badanych z tego miasta. Mieszkańcy Łodzi akceptują to językowego zjawiska nieco mniej – 37% respondentów. mieć z nim nic do czynienia 26% respondentów.

W Krakowie najwięcej osób, bo 41%, uważa, że osoby używające slangu brzmią dziecinnie. Poznań wyróżnił się w tym badaniu jako miasto, w którym współpracownicy są grupą, która używa slangu najczęściej w Polsce – co uznało 50% respondentów. Mieszkańcy Warszawy, zaraz po Wrocławiu, najlepiej znają znaczenie slangu i nie objawiają się, że zostanie on użyty w rozmowie niepoprawnie. W Krakowie najwięcej osób, bo 5% populacji, zawsze używa slangu, podczas gdy w Łodzi najmniejszy odsetek badanych, tylko 3,5%, deklaruje stosowanie go w każdej rozmowie.
PEŁNY RAPORT

Zmiany w Kodeksie Pracy od 26 kwietnia

od 16 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

ROZMOWA
W.Kosiniak-Kamysz: Zawsze młodzi ludzie głosują przeciwko obecnej władzy

Wróć na i.pl Portal i.pl