Lawina w Nepalu
Wszystko wskazuje na to, że trzech zbieraczy „himalajskiej Viagry” zginęło, a 12 zostało rannych po uderzeniu lawiny w Nepalu.
Każdego roku tysiące wieśniaków w Nepalu i Tybecie zbierają Cordyceps sinensis. Znany on jest miejscowym jako "yartsa gunbu", co znaczy "letnia trawa, zimowy robak", Ten gatunek powstaje, gdy pasożytniczy grzyb atakuje gąsienice znajdujące się pod ziemią. Mumifikuje je, potem wyrasta z tego twór w kształcie maczugi. I to on jest przedmiotem pożądania zbieraczy.
Grzyb o dużej wartości
Jest o co walczyć, bo pół kilograma yartsa gunbu jest warte 15 tysięcy dolarów w Tybecie i niemal dwa razy więcej w Chinach. Średni roczny dochód w Nepalu nie przekracza 300 dolarów, jest więc o co walczyć.
Grzyb jest używany w lekach ziołowych i występuje tylko na wysokościach ponad 3500 metrów przez kilka tygodni w roku.
Zaskoczyła ich lawina
Grupa 15 zbieraczy poszukiwała go na wyżynach w dystrykcie Mugu, kiedy runęła na nich lawina.
- Na pomoc ruszyli ratownicy, jednak z powodu śnieżnej pogody nie można były użyć śmigłowca - powiedział urzędnik okręgowy Mohan Bahadur Thapa.
Viagra, która leczy raka?
Nie opublikowano ostatecznych badań na temat korzystnych właściwości grzyba, ale chińscy zielarze uważają, że podobnie jak Viagra może on wspomóc sprawność seksualną.
Uważa się, że gotowany w wodzie na herbatę lub dodawany do zup i gulaszu leczy różne dolegliwości, od zmęczenia po raka.
Według Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody rabunkowe zbiory zmniejszyły populację o 30 procent w ciągu 15 lat. Dlatego umieszczono ją na liście zagrożonych wyginięciem gatunków zwierząt i roślin.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

dś