"Właśnie znaleźliśmy szóstą ofiarę" – poinformowała prokurator regionalna Karline Bouisset. "Prawdopodobnie jest to towarzysz 39-letniej martwej kobiety, znalezionej w niedzielę pod koniec dnia, mężczyzna urodzony w 1981 roku" - wyjaśniła.
Lawina powstała wskutek obfitych opadów śniegu, które miały miejsce w niedzielę rano na lodowcu Armancette, na zboczach Contamines-Montjoie. Według prefektury Górnej Sabaudii lawina zeszła na odcinku 1600 m i miała szerokość 500 m.
Nieopodal zejścia lawiny znajduje się ośrodek narciarski Les Contamines-Montjoie. Obserwatorzy nagrali nawet zejście lawiny. Na nagraniu widać lawinę schodzącą z gór w szybkim tempie. Nagrywający przejęli się zdarzeniem, mimo że na nagraniu słychać skoczną muzykę.
Zwały śniegu zaskoczyły trzy grupy narciarzy, z których każda była pod opieką jednego lub dwóch przewodników górskich.
Wcześniej o czterech ofiarach informował m.in. minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin.
Powiedział on: "Myślą i modlitwą jesteśmy z ofiarami i ich bliskimi" – przekazał.
Lawina w Alpach. Tożsamość ofiar jest ciągle nieznana
Według rzecznika Górnej Sabaudii Emmanuel Coquand powiedział, że osoby, które zginęły pod lawiną, uprawiały narciarstwo śladowe (backcountry). Francuskie służby pracują, aby jak najszybciej potwierdzić tożsamość ofiar, a także wyjaśnić okoliczności zejścia lawiny.
Prezydent Francji Emmanuel Macron także odniósł się do zdarzenia, Macron napisał na swoim Twitterze:
Na lodowcu Armancette w Alpach lawina spowodowała ofiary śmiertelne. Myślimy o nich i ich rodzinach. Aby znaleźć ludzi wciąż utkniętych w śniegu, nasze siły ratownicze są zmobilizowane. Towarzyszą im też nasze myśli.
Źródło: Reuters/BBC/PAP
