Ministerstwo zdrowia poinformowało w poniedziałek o 13 115 nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce. Zmarło 18 osób. To więcej niż jeszcze tydzień temu.
Co ze szkołami?
W programie "Newsroom" WP wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski odpowiadał na pytania dotyczące przyszłości stacjonarnej edukacji.
- Powtórzę to, o czym wielokrotnie mówił minister Czarnek: znamy mankamenty nauczania zdalnego. Chcemy uniknąć, póki to jest możliwe, sytuacji, w której ponownie zamknięto by szkoły - stwierdził.
- Widzimy także w szkołach niestety wzrost zachorowań, ale decyzje co do ograniczeń, także w dziedzinie edukacji, tak naprawdę podejmuje przede wszystkim minister zdrowia. To on, wraz z premierem, mając Radę Medyczną u boku, widzą zagrożenia i decydują ewentualnie, jakie ograniczenia należy wprowadzić w poszczególnych dziedzinach życia - zaznaczył.
Nie ma takich planów
- Jak na razie także Ministerstwo Zdrowia nie proponuje zamykania szkół i my z tego się cieszymy - dodał.
Jak poinformował wiceminister, obecnie ponad 300 szkół przeszło w pełni na nauczanie zdalne, a w ponad 6 tysiącach placówek nauczanie zdalne wprowadzono dla jednej lub dwóch klas.
- Niestety widzimy, że ta liczba zwiększa się w ostatnich dniach. Tak, jak widać zwiększającą się skalę epidemii w całym kraju, tak ma to także odzwierciedlenie w skali zachorowań wśród uczniów - przyznał Piontkowski.
