Pierwszy etap reformy dobiega końca. MEN zajmie się nowymi podstawami programowymi

Magdalena Ignaciuk
Pierwszy etap reformy edukacji powoli dobiega końca.
Pierwszy etap reformy edukacji powoli dobiega końca. PAP/Szymon Pulcyn
Jesteśmy na początku końca pierwszego etapu reformy edukacji - podsumowała w czwartek wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer efekty konsultacji ws. profilu absolwenta. Wśród kolejnych etapów wymieniła powołanie w styczniu rady ds. reformy, która m.in. oceni, czy idzie ona w dobrym kierunku.

Spis treści

Reforma edukacji trwa. Odbyło się 75 spotkań w tej sprawie.

MEN, zapowiadając reformę edukacji, wskazywało, że punktem wyjścia do zmian ma być opracowanie wspólnie z Instytutem Badań Edukacyjnych (IBE) profilu absolwenta polskiej szkoły. Konsultacje w tej sprawie trwały od 27 września do 31 października.

Wiceministra przekazała podczas briefingu, że spotkania odbyły się stacjonarnie w Warszawie, Białymstoku, Rzeszowie, Szczecinie i Wrocławiu.

– Mieliśmy poza tym 19 spotkań w formule online oraz pięćdziesiąt spotkań konsultacyjnych zorganizowanych oddolnie (...). W sumie 75 spotkań i 2 tys. 900 osób, które wzięły w nich udział – powiedziała Lubnauer.

Dodała, że wpłynęło też ponad 40 stanowisk organizacji i instytucji.

Uczniowie powinni posiadać zestaw kompetencji, który umożliwi im dalszy rozwój

Jak przekazała Lubnauer, „każdy uczeń kończący szkołę powinien posiadać jasno zdefiniowany zestaw kompetencji umożliwiający dalszy rozwój: osobisty, edukacyjny, zawodowy i społeczny, czyli to jest to, czym jest realnie profil absolwenta”.

Zapytana przez PAP, czy można powiedzieć, że prace nad profilem absolwenta się zakończyły i jest on gotowy, odparła: „Proces profilu absolwenta nigdy nie będzie się kończył, dlatego że wraz z nowymi informacjami (...), zawsze będzie możliwość jego doskonalenia”. Jednak dodała, że zaprezentowany w czwartek efekt konsultacji „na ten moment wydaje się optymalny”.

Kończy się pierwszy etap reformy

Lubnauer oceniła, że „jesteśmy na początku końca pierwszego etapu” reformy edukacji. Wśród kolejnych wymieniła, po pierwsze, powołanie „rady reformy, czyli ciała, które będzie cały czas monitorować zmiany, oceniać je i czasami krytycznie nas upominać”.

Dopytywana, kiedy zostanie ona powołana, odparła: „Myślę, że styczeń jest takim terminem, w którym możemy rzetelnie zapowiedzieć, że państwo poznają osoby, które będą monitorować wszystko to, co się dzieje w reformie”. Wyraziła nadzieję, że „to będzie bardzo szerokie ciało, które realnie będzie miało pełną pieczę nad tym, czy reforma idzie w dobrym kierunku”.

Kolejnym etapem ma być powołanie zespołów eksperckich tematycznych.

– Musimy się zająć ramowymi planami nauczania, podstawami programowymi z poszczególnych przedmiotów (...), wsparciem dla nauczyciela – bez dobrego nauczyciela nie będzie dobrej szkoły – wymieniła.

Recenzja merytoryczna kolejnym etapem

Następna kwestia to, dodała, wieloetapowa recenzja merytoryczna.

– Chcemy, żeby cała reforma edukacji była konsultowana społecznie – podkreśliła Lubnauer.

Dyrektor IBE Maciej Jakubowski zaznaczył, że po raz pierwszy proces pracy nad podstawami programowymi zaczyna się od dyskusji nad tym, jakiego ucznia chcemy, jaka powinna być absolwentka, absolwent szkoły podstawowej, czy przedszkola.

– Zaprosiliśmy ekspertów z innych krajów, którzy przeprowadzali podobne reformy. Chcieliśmy zobaczyć, w jaki sposób oni pracują nad podstawami programowymi – dodał.

Zwrócił uwagę, że proces był szeroko konsultowany.

– Odpowiedzieliśmy na setki listów, wniosków, co powinno być uwzględnione w profilu absolwenta. To wszystko zaowocowało rozwiązaniem (...), które jest według nas złotym środkiem – dodał.

W wyniku konsultacji, jak poinformowano, profil zmienił się, m.in. w centrum znalazła się rola wartości.

– Zmieniła się też rola kompetencji podstawowych – powiedział dziennikarzom wicedyrektor IBE Tomasz Gajderowicz. Wcześniej to była ta wiedza i umiejętności w świecie, także cyfrowym. Po długich dyskusjach ustaliliśmy, że coś, co jest odpowiednikiem angielskiego „literacy, numeracy” (...), zmieni swoją nazwę na: kompetencje fundamentalne w zakresie języka, matematyki oraz cyfrowych aspektów.

Dodał, że także m.in. kompetencje społeczne "zyskały większe docenienie empatii, na co zwracały organizacje społeczne".

Zauważył, że po raz pierwszy zmieniono sposób dyskusji o edukacji.

„Nawet jeżeli się nie zgadzamy, rozmawiamy o tym, kim ma być absolwent przyszłości”, a środowisko, zarówno naukowe, jak społeczne i nauczycielskie, „wokół tego tematu się zjednoczyło”.

Źródło:

Polska Agencja Prasowa
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Edukacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl