Aktualizacja, 12 marca, godz. 9
Już 17 godziny z pożarem hali odzieżowej w Gościcinie walczą strażacy. Obecnie na miejsce zdarzenia wjechał ciężki sprzęt.
- Ze względu na tekstylia, które znajdowały się w hali był to duży pożar. Strażacy obecnie wynoszą pakunki z odzieżą i je dogaszają. W nocy z powodu opadów śniegu warunki do przeprowadzania akcji był utrudnione - mówi st.kpt. Mirosław Kuraś, oficer prasowy wejherowskiej straży pożarnej.
W kulminacyjnym punkcie na miejscu zdarzenia było nawet 14 zastępów straży pożarnej. Do Gościcina przyjechały jednostki nie tylko z powiatu wejherowskiego, ale też z Gdyni.
Strażacy zgłoszenie o pożarze hali odzieżowej w Gościcinie otrzymali kilka minut po godz. 16 w poniedziałek (11 marca).
- Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Pracownicy wcześniej się ewakuowali. Na miejsce zdarzenia wezwano 9 zastępów straży pożarnej - informuje dyżurny.
- Mieszkam obok i około godz. 16 przez okno zauważyłam gęsty czarny dym. Pomyśleć, że dzisiaj jeszcze robiłam tam zakupy. Tam jest tyle tej odzieży, że to długo będzie się palić - mówi nam jedna z mieszkanek Gościcina.
Przyczyny pożaru wyjaśni policja.
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL: