W nocy z piątku na sobotę pod domem parlamentarzysty wybuchł pożar. Spłonęła toaleta typu toi toi, z której korzystają pracownicy firmy remontowej. Od ognia i towarzyszącej mu temperatury zaczął topić się styropian, który miał być użyty do ocieplania kamienicy. Mocno okopcona została ściana domu. Odpadł od niej spory fragment tynku.
Policja w poniedziałek (28.05) po godz. 18:00 zatrzymała w okolicach Kruszwicy podejrzanego w tej sprawie. To 50-letni mężczyzna.
- Materiał dowodowy zebrany przez kryminalnych pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu nieumyślnego spowodowania pożaru. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Planowane jest doprowadzenie go do prokuratury w Inowrocławiu - informuje podinsp. Monika Chlebicz, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy.
Przypomnijmy, poseł Brejza złożył także w tej sprawie zawiadomienie na policję, informując o możliwości usiłowania zabójstwa. - Nie wykluczam, że to co się stało może być związane z moją działalnością. Pod moim adresem były już przecież kierowane groźby i hejty - mówił poseł PO.