Poznań: Nie poleciała na wakacje, bo... nie zapłaciła mandatu. Na lotnisku Ławica zatrzymała ją Straż Graniczna

2019-08-07T18:34:50 02:00, Gość:

Warto dodac ze wyrazila chec zapłaty poczta byla po drugiej stronie jednak wpierw poczekano az samolot odleci dopiero wtedy umozliwiono jej zaplate mandatu!! Straz graniczna potraktowala jak jak zlodzieja przy synie! Zero ogłady ze strony Służby granicznej. Brawo Polska

2019-08-07T20:39:01 02:00, Gość:

I słusznie zrobiła Straż Graniczna. Gdyby ta panienka miała choć trochę oleju w głowie, zapłaciłaby mandat od razu po jego otrzymaniu. Chciała być jednak cwana i nie płacić mandatu i wyszła na idiotkę, co jak widać nie do końca jej się opłaciło :)

Zanim wylejecie żółć na straż graniczną oraz Panią, która chciała polecieć w podróż, warto zaznajomić się z procedurami w takim przypadku. Piszę to jako osoba, która także przeżyła taką przygodę. A więc... Nie zawsze odbieramy pocztę. Szczególnie jak ktoś mieszka za granicą lub jest zameldowany w innym miejscu (np. u rodziców). Oczywiście postanowienie sądu przychodzi pocztą ale kto z nas chociaż raz nieodebrał lisu poleconego niech pierwszy rzuci kamieniem. Procedura na lotnisku wygląda następująco. Jest nakaz aresztowania danej osoby i ten nakaz SG musi wykonać. Następnie SG kieruje zapytanie do danego Sądu czy można zamienić karę więzienia na grzywnę (kwota mandatu bez odsetek). Czas zależny od sądu w moim przypadku czekałem 3 godziny na odpowiedź (też mandat 100zl). Następnie należy wpłacić pieniądze na poczcie. Tu pojawia się duży problem, bo osoba aresztowana, w/g prawa, nie może opuścić aresztu więc ktoś inny z numerem sprawy musi dokonać wpłaty. (wydaje mi się że samolot odleciał, bo procedura trwała za długo a nie z winy SG). Po wplaceniu pieniędzy, potwierdzenie trzeba dostarczyć do SG a oni ponownie wysyłają do Sądu, który musi wszystko klepnąć i wysłać potwierdzenie do SG. Tak to wygląda. Przez cały czas mojego pobytu w areszcie rozmawiałem z Panami z SG i atakie są wnioski : 1. Państwo szuka wszędzie pieniędzy, kiedyś takie aresztowania zdarzały się sporadycznie i dotyczyły dużych pieniędzy. Obecnie na każdym lotnisku takich historii jest od kilkunastu do kilkudziesięciu. 2. Całkowicie burzy to pracę SG ponieważ zamiast pilnować naszego bezpieczeństwa muszą latać po lotnisku z aresztantami. 3. W całej tej sciągalnosci nikt z naszych ustawodawcow nie wpadł na pomysł aby dać SG możliwość pobierania wpłaty na miejscu i zamykania sprawy z altomatu. Nawet gdyby ktoś miał dopłacić 50 procent to przy tych kwotach każdy by się godzil. P. S. M Znam historie rodziny która leciała na Kubę w 4 osoby. Urlop za prawie 50 tyś i nie polecili bo Pan miał podatek dochodowy niedoplacony w wysokości 120 zł. Pozdrawiam

2019-08-07T18:34:50 02:00, Gość:

Warto dodac ze wyrazila chec zapłaty poczta byla po drugiej stronie jednak wpierw poczekano az samolot odleci dopiero wtedy umozliwiono jej zaplate mandatu!! Straz graniczna potraktowala jak jak zlodzieja przy synie! Zero ogłady ze strony Służby granicznej. Brawo Polska

2019-08-07T20:39:01 02:00, Gość:

I słusznie zrobiła Straż Graniczna. Gdyby ta panienka miała choć trochę oleju w głowie, zapłaciłaby mandat od razu po jego otrzymaniu. Chciała być jednak cwana i nie płacić mandatu i wyszła na idiotkę, co jak widać nie do końca jej się opłaciło :)

Nie miala pojecia o tym mandacie myskala ze ma uregulowane wszystko zadne listy nie przyszły. Zostala poinformowana za co jdst mandat niestety nic takiego nie mialo miejsca.

2019-08-07T18:34:50 02:00, Gość:

Warto dodac ze wyrazila chec zapłaty poczta byla po drugiej stronie jednak wpierw poczekano az samolot odleci dopiero wtedy umozliwiono jej zaplate mandatu!! Straz graniczna potraktowala jak jak zlodzieja przy synie! Zero ogłady ze strony Służby granicznej. Brawo Polska

I słusznie zrobiła Straż Graniczna. Gdyby ta panienka miała choć trochę oleju w głowie, zapłaciłaby mandat od razu po jego otrzymaniu. Chciała być jednak cwana i nie płacić mandatu i wyszła na idiotkę, co jak widać nie do końca jej się opłaciło :)

2019-08-07T14:43:18 02:00, Janek:

A Kuchciński z PiS se lata. Bez kontroli, bez płacenia, w pełnym orszaku policji i SOP.

I ze znajomymi oraz rodziną. Bo przecież dodatkowe osoby nie generują kosztów, one lecą przy okazji.

2019-08-07T14:11:19 02:00, ola:

no przecież mogła przeprosić

I dodać, że wpłaci 5 zł na caritas.