Poznań: Pomnik prof. Zygmunta Baumana stanął na Jeżycach. Na krótko

Marta Danielewicz
Prof. Zygmunt Bauman - twórca koncepcji po-nowoczesności i pojęcia "płynnej nowoczesności" w 93. rocznicę urodzin doczekał się swojego pomnika na rodzinnych Jeżycach. Na krótko. Pomnik wykonano z lodu i przedstawia inicjały poznańskiego filozofa. Lada dzień z pewnością się rozpłynie.
Prof. Zygmunt Bauman - twórca koncepcji po-nowoczesności i pojęcia "płynnej nowoczesności" w 93. rocznicę urodzin doczekał się swojego pomnika na rodzinnych Jeżycach. Na krótko. Pomnik wykonano z lodu i przedstawia inicjały poznańskiego filozofa. Lada dzień z pewnością się rozpłynie. Łukasz Gdak
Prof. Zygmunt Bauman - twórca koncepcji po-nowoczesności i pojęcia "płynnej nowoczesności" w 93. rocznicę urodzin doczekał się swojego pomnika na rodzinnych Jeżycach. Na krótko. Pomnik wykonano z lodu i przedstawia inicjały poznańskiego filozofa. Lada dzień z pewnością się rozpłynie.

Wieść o powstaniu pomnika prof. Zygmunta Baumana z okazji jego 93. rocznicy urodzin zdobyła tyle samo sympatyków, co przeciwników. Dla jednych to wybitna postać w historii polskiego humanizmu - twórca koncepcji po-nowoczesności i pojęcia "płynnej nowoczesności". Dla drugich zdrajca, służący za młodu w komunistycznym Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Niemniej, podczas powstawania płynnego, bo wykonanego z lodu, pomnika, nikt z przeciwników się nie zjawił.

CZYTAJ: Zygmunt Bauman doczeka się swojego pomnika

Skąd w ogóle pomysł, by postawić lodowy pomnik upamiętniający profesora na poznańskich Jeżycach? Socjolog i filozof urodził się 1925 r. w Poznaniu, a następnie wraz z rodzicami przez kilkanaście lat mieszkał w kamienicy na Jeżycach, właśnie przy ul. Prusa, gdzie stanęła lodowa rzeźba.

- Ze znajomymi postanowiliśmy uczcić urodziny Zygmunta Baumana wykonując pomnik. Pomnik z lodu, bo będzie to rzeźba symboliczna, nawiązująca do "płynnej po-nowoczesności", która lada dzień się rozpłynie - tłumaczy Piotr C. Kowalski, poznański artysta, na co dzień malarz i wykładowca na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.

Twórca rzeźby zaznacza, że pomysł, by postawić pomnik z trwałego tworzywa spotkał się z sprzeciwem mieszkańców. - Ludzie nie chcieli. Symboliczny jednak też ma swoją siłę i przesłanie.

- To najbardziej znany poznaniak na świecie. Instalacja, zwana płynnym pomnikiem nawiązuje do twierdzeń Zygmunta Baumana. Podejrzewam, że rozpuści się ona w ciągu dnia, albo dwóch - mówi Piotr Delimata, pomysłodawca wydarzeń związanych z rocznicą urodzin profesora. - Zdajemy sobie sprawę, że Bauman ma trudne epizody w swojej historii. Nie zamierzamy zmieniać jego hagiografii, ale dla nas znaczący jest jego wkład w polską naukę. Trzeba też znać cały życiorys profesora, by go chociaż częściowo zrozumieć. Dla mnie ważne jest jak wyrwał się z komunizmu i że resztę życia tłumaczył swoją twórczością, jak do takich katastrof dochodzi. Bauman był socjalistą do samego końca, ale w rozumieniu papieża Franciszka, który zresztą nałogowo czyta dzieła Zygmunta Baumana, w rozumieniu chrześcijańskim.
Piotr Delimata zwrócił także uwagę, że płynny pomnik miał być pretekstem do rozmów na temat tego dlaczego Bauman nie doczekał się swojej ulicy w Poznaniu.

Zobacz też: Tablica prof. Baumana na Jeżycach? Historyk z IPN: To schizofrenia!

Temu, jak powstawała lodowa rzeźba przyglądali się mieszkańcy Jeżyc. Wśród gapiów nie było jednak przeciwników pomnika.

- Głosowaliśmy, by objąć jako rada osiedla patronatem wydarzenia związane z obchodami rocznicy urodzin prof. Baumana. Pomysł nie uzyskał większości, z żalem muszę przyznać - mówi Aleksandra Sołtysiak-Łuczak, radna osiedlowa z Jeżyc.

Radna odniosła się też do wpisów internautów, oburzonych pomysłem budowy pomnika, którzy pisali: "Mam nadzieje, że pomnik tego łachudry nie wytrzyma dłużej jak kilka godzin", "Takich ludzi jak mjr Baumana powinno się z historii wymazywać a nie pomniki stawiać.". - Łatwo jest wywołać burzę w internecie, ale jak widać tu po burzy nie ma śladu - stwierdziła Aleksandra Sołtysiak-Łuczak.

- Jestem mieszkanką Jeżyc, ale z drugiej strony od lat zajmuję się kulturą żydowską, jako naukowiec. Jeśli się nie chce upamiętnić jednego z największych poznaniaków to ja tego nie rozumiem - mówi Katarzyna Kuczyńska-Koschany, wykładowca z Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Zobacz też: "Zygmunt Bauman miał życzliwie brutalne spojrzenie na rzeczywistość"

Źródło: TVN24

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pamiętamy
W tym nowym życiu naukowca nie zdystansował się do swojej zbrodniczej przeszłości.I to go dyskwalifikuje jako człowieka, a inteligencji i dorobku naukowego nikt mu nie odbiera.
G
Gość
Może pomysłodawcom poronionych pomysłów strzeli do łbów pomysł uhonorowania pomniczkiem
niedoskonałego w młodości Adolfa i ulepią go z brunatnego g.wna?

"Mordowali w śledztwie
Adam H. - w l.1945 - 1956 wicedyrektor i p.o. dyrektora Departamentu śledczego b. Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego
- nie zaprecza zarzutom mordowania w śledztwie przesłuchiwanych i potajemnego grzebania ich zwłok w lesie
- poinformowano 5 bm. PAP w stołecznej prokuraturze.
Adam H. częściowo zasłania się rozkazami z "góry",
a częściowo - tym, że "służył w obronie ustroju"
- powiedział prok. Stefan Szustakiewicz.
Poinformował, że śledztwo w tej sprawie może potrwać jeszcze długo. (PAP)"
źr .Głos Wlkp. październik 1992r.
K
Kacper
Jest z Poznania.
E
Ejber z Rataj
Chooj z tym Barmanem.
K
Kuba
To świetnie, że przypomiano sobie, że prof. Bauman był Poznaniakiem.
Innym bardzo znanym krajanem był Paul von Hindenburg (Paul Ludwig Hans Anton von Beneckendorff und von Hindenburg) arystokrata i mąż stanu.
l
lolo pindolo
żeby postawić lodowego bałwana na cześć Baumana :-)))
f
fer
Ludzie, to był SBek i komunista!

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl