
Proces Stefana N., znanego działacza opozycji demokratycznej w PRL, a potem polityka związanego m.in. ze ZChN i Platformą Obywatelską, toczy się przy drzwiach zamkniętych w Sądzie Rejonowym Łódź – Widzew. Chodzi o głośną seks-aferę połączoną z korupcją.

Kolejna, czyli dziewiąta rozprawa odbyła się w poniedziałek 14 czerwca. Niestety, wyłączona jawność sprawia, że nie wiadomo, co dzieje się na sali sądowej. Sąd dlatego wyłączył jawność, ponieważ – jak nas poinformowała sędzia Iwona Konopka, rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Łodzi – jawne prowadzenie rozprawy „mogłoby naruszyć ważny interes prywatny”.
Proces zaczął się jesienią 2020 roku. Oprócz 77-letniego Stefana N. na ławie oskarżonych zasiadają dwaj biznesmeni, Bogdan W. i Wojciech K., którzy mieli go skorumpować.
![[cyt]- Stefan N. w związku z funkcją posła w okresie od...](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/e5/f4/60c76ace22b9d_o_xlarge.jpg)
[cyt]- Stefan N. w związku z funkcją posła w okresie od stycznia 2013 roku do końca 2015 roku wielokrotnie przyjmował korzyści osobiste w postaci usług seksualnych w zamian za działania na rzecz spółek należących do zaprzyjaźnionych z nim biznesmenów. W efekcie starań Stefana N. spółki, operujące dotąd w branży restauracyjno-hotelarskiej, uzyskały intratne kontrakty na dostawy miału węglowego i fosforytów dla Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police S.A. - informuje Prokuratura Krajowa w Warszawie.[/cyt]

Biznesmeni zostali zatrzymani na początku 2013 roku. Usłyszeli zarzuty dotyczące korupcji i stręczycielstwa. Według śledczych, Bogdan W. i Wojciech K. regularnie udzielali Stefanowi N. korzyści osobistych polegających na organizowaniu i opłacaniu usług seksualnych prostytutek.