Zaczęło się w lutym od przechwycenia przesyłki z Chin. W środku była substancja chemiczna, która może być wykorzystywana w produkcji amfetaminy. I nie ma żadnego innego zastosowania. Wartość tego towaru to 1,2 mln zł. Wówczas zatrzymano dwie osoby – adresatów przesyłki. Podczas przeszukań znaleziono u nich substancje chemiczne i sprzęt, który może służyć do produkcji środków odurzających.
W maju do portu w Gdyni zawinął statek z kontenerem, w którym miało być 180 kartonów z pościelą. Tymczasem znaleziono trzy tony haszyszu. O wartości 60 milionów złotych. Kilka dni temu, w związku z tą sprawą w ręce policjantów wpadły kolejne cztery osoby. Z sześciu podejrzanych osób pięć jest w areszcie. A możliwe są kolejne zatrzymania.
Akcja wrocławskich policjantów nie udałaby się bez międzynarodowej współpracy ze służbami antynarkotykowymi Pakistanu i Stanów Zjednoczonych. Sprawą zajmuje się wrocławski wydział Prokuratury Krajowej i dolnośląski zarząd CBŚP.