Przypomnijmy, że Kraśnik aplikował o fundusze z norweskiego mechanizmu finansowego na kwotę ok. 39 mln zł, która miała zostać przeznaczona m.in. na utworzenie kraśnickiej akademii umiejętności dla dzieci i młodzieży oraz budowę i wyposażenie centrum robotyki. Rząd norweski, tak jak i Parlament Europejski, jest przeciwny jakiejkolwiek dyskryminacji mniejszości, a podjęta w 2019 roku przez Radę Miasta Kraśnik uchwała jest sprzeczna z tymi założeniami i stała się realnym zagrożeniem dla otrzymania dofinansowania.
„Kraśnik i gminy z podobnymi deklaracjami nie otrzymały wsparcia projektowego w bieżącym okresie finansowania i nie otrzymają takiego wsparcia, dopóki te deklaracje będą ważne. Dotyczy to również wszystkich instytucji znajdujących się pod kontrolą władz miejskich” – oświadczyła minister spraw zagranicznych Norwegii Ine Eriksen Soreide we wrześniu 2020 roku.
W związku z tym, Kraśnik pod koniec kwietnia 2021 roku jeszcze raz głosował w sprawie uchylenia uchwały z 30 maja 2019 dotyczącej "powstrzymaniu ideologii LGBT przez wspólnotę samorządową". - Podkreślam jeszcze raz, że jej uchylenie będzie dobre dla naszego miasta - mówił na tamtej sesji burmistrz Wojciech Wilk. Większość radnych się zgodziła i Kraśnik zrezygnował z uchwały. Ale to nie pomogło i miasto straciło szansę na pieniądze.
- Uważam, że spełniliśmy wszystkie kryteria wymagane od uczestników Programu „Rozwój Lokalny”. Dlatego wystąpimy o wgląd w karty oceny merytorycznej, aby móc odnieść się konkretnie do decyzji o nieprzyznaniu dofinansowania. Chcemy poznać punktację przyznaną przez poszczególnych ekspertów - dodaje burmistrz Wilk.
- Zgodnie z założeniami Programu „Rozwój lokalny” nasz projekt miał charakter kompleksowy na płaszczyźnie gospodarczej, społecznej i ekologicznej. Zawarte w nim propozycje były spójne z kryteriami określonymi przez norweskiego grantodawcę - twierdzi.
Nie jest to jedyny problem Kraśnika w przypadku funduszy norweskich. W 2016 roku były burmistrz Kraśnika Piotra Cz. został skazany na 3 lata więzienia i grzywnę w wysokości 7,5 tys. zł. za łapówki i przekroczenie uprawnień. Chodziło między innymi o pieniądze wydane na projekt „Centrum Współpracy Polsko-Ukraińskiej”. Miasto realizowało go w latach 2009-2011 w ramach Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Całą sprawę w 2017 roku opisał norweski dziennik Dagbladet.
- Ulica Lubartowska na archiwalnych fotografiach. Zobacz unikalne zdjęcia z XX wieku
- Mieszkańcy Kraśnika przyłapani przez kamery Google Street View
- Jezioro Białe oczami instagramerów. Zobacz najpiękniejsze zdjęcia
- Lubelski raj na Ziemi. Oto TOP 5 najpiękniejszych lubelskich jezior
- Było wesoło! Zobacz, jak bawili się kibice na meczu żużlowców
- Trwa Festiwal Azjatycki. Miłośnicy dobrego jedzenia mają w czym wybierać!
