Chodzi o art. 207.3 (część 2., paragrafy „b” i „e”) Kodeksu karnego, który uznaje za przestępstwo rozpowszechnianie przez grupę osób z motywów politycznych fałszywych informacji na temat sił zbrojnych i ich wykorzystania. Sesje w sprawie zastosowania środka przymusu dla całej piątki odbyły się tego samego dnia pod koniec stycznia, a decyzję podjął sędzia Borys Safarin – dowiedział się niezależny portal Mediazona. Jednak kobiety są poza zasięgiem reżimu, po wybuchu pełnoskalowej wojny Rosji z Ukrainą wyjechały na Zachód.

Ścigane Pussy Riot są za oceanem
Już w lipcu 2024 r. Borysowa, Burkot, Pietrowa i Pletner zostały umieszczone na liście poszukiwanych. W tym samym czasie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ponownie dodało Aliochinę do bazy danych poszukiwanych. Powiedziała ona Mediazonie, że członkinie Pussy Riotpostanowiły sprawdzić, czy są w bazie danych po tym, jak jedna z nich otrzymała wiadomość o zajęciu jej konta bankowego w związku ze sprawą karną. Nie było wówczas wiadomo, z jakiego artykułu została ona wszczęta.
Wszystkie aresztowane zaocznie oskarżone biorą udział w trasie koncertowej w Kanadzie i USA. Tour nosi nazwę Riot Days, a występy oparte są na książce Marii Aliochiny. Członkinie Pussy Riot podczas koncertów i wystaw zbierają pieniądze na szpital dziecięcy Ochmatdyt w Kijowie, trafiony rosyjskim pociskiem rakietowym na początku lipca ub.r. Zginęły wtedy dwie osoby, a 30 zostało rannych.
