Reprezentacja. Mecz Polski z Albanią jednak nie na PGE Narodowym? "Na stadionie nie powinny się odbywać imprezy masowe"

Piotr Rzepecki
Piotr Rzepecki
Reprezentacja. Od listopada trwało zawirowanie w sprawie stadionu PGE Narodowego w Warszawie. Z uwagi na wadę konstrukcji dachu nie odbył się tam mecz Polski z Chile (1:0) przed katarskim mundialem. 27 lutego PZPN poinformował, że usterka została naprawiona. Zwrotem w sprawie jest jednak ostatni komunikat Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. - Nie zostały usunięte występujące nieprawidłowości elementów konstrukcyjnych dachu obiektu stadionu - czytamy w oświadczeniu.

Stadion Narodowy. Zawirowanie trwa

Ponad trzy miesiące czekaliśmy na oświadczenie, że największa sportowa arena w Polsce nadaje się do użytku. Przypomnijmy - przed towarzyskim meczem Polski z Chile wykryto pęknięcie na jedynym z elementów konstrukcji dachu stadionu.

Mecz przeniesiono na stadion przy Łazienkowskiej, gdzie swoje domowe mecze gra Legia i operator stadionu spółka PL.2012+ rozpoczęła wyścig z czasem, by przygotować obiekt na nadchodzące wydarzania. Stadion PGE Narodowy jest od lat domem reprezentacji Polski, a także gości imprezy pozasportowe.

27 lutego PZPN wydał komunikat, że obiekt jest przystosowany do organizacji imprez masowych, usterka została naprawiona a wszelkie wątpliwości rozwiała ekspertyza na zlecenie operatora stadionu ekspertów z Akademii Górniczo-Hutniczej. Okazuje się jednak, że wcale nie jest tak kolorowo, jak orzeknięto przed dwoma tygodniami.

Pierwszy sygnał, że obiekt nie spełnia wymogów bezpieczeństwa został wysłany przez Państwową Straż Pożarną w Warszawie. Podczas inspekcji strażacy stwierdzili nieprawidłowości w konstrukcji dachu.

- Nie zostały usunięte występujące nieprawidłowości elementów konstrukcyjnych dachu obiektu stadionu, jak również nie zastosowano rozwiązań gwarantujących bezpieczeństwo konstrukcji, co w ocenie organu budzi obawy o bezpieczeństwo użytkowania obiektu Stadion PGE Narodowy - komentuje Małgorzata Ciupa z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Operator stadionu: Według naszej opinii organizacja meczu nie jest zagrożona

Jak zareagował operator stadionu? - Według naszej opinii nie ma podstaw do wydania negatywnej decyzji, co do organizacji imprezy masowej, ale rozumiemy, że kwestia bezpieczeństwa jest dla wszystkich najważniejsza i instytucje, które o tym decydują, muszą mieć odpowiednią dokumentacji - powiedziała Małgorzata Bajer, rzecznik prasowy operatora Stadionu PGE Narodowy.

- Według nas organizacja meczu na PGE Narodowym nie jest zagrożona. Na ten moment według ekspertów rysy, które zostały zdiagnozowane na elementach konstrukcji dachu, nie mają wpływu na bezpieczeństwo i mamy ich jednoznaczne wskazania i zapewnienia, że stadion jest miejscem bezpiecznym - dodała Małgorzata Bajer.

W tej chwili decyzja o wyrażeniu zgody na organizacje meczu leży w rękach warszawskiego ratusza, jako organu orzekającego o organizacji imprezy masowej w stolicy. Eksperci pracują teraz na pełnych obrotach, bo na wydanie zgody urząd na ma czas do... 20 marca, zatem musi zdążyć na siedem dni przed terminem spotkania.

Miejsce rozegrania eliminacyjnego spotkania do niemieckiego Euro zostało zgłoszone w UEFA. Sprzedaż biletów na mecz ruszyła z początkiem marca. Ewentualna zmiana stadionu oznacza zmianę planów dla ponad 58 tys. kibiców.

REPREZENTACJA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Reprezentacja. Mecz Polski z Albanią jednak nie na PGE Narodowym? "Na stadionie nie powinny się odbywać imprezy masowe" - Gol24

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Dla mnie i tak kocioł czarownic na zawsze będzie Narodowym.......
G
Gość
PS.2 Jeżeli dojdzie do pęknięcia zwornika na jakiejś linie, to raczej na jednej z dwunastu, nie wszystkie na raz, więc cała konstrukcja wytrzyma. No chyba, że będzie trzesięnie Ziemi jak w Turcji, wtedy może pójść jak domino.
G
Gość
Aby nie doszło do upadku liny, trzeba koniecznie w trybie pilnym sporządzić "liny ratunkowe", To liny które będą pod nimispięte plastkiowymi objemkami, będą luźniejsze i dużo chudsze, miałyby na celu jedynie zatrzymanie liny przed upadkiem na murawe. 3*4 = 12 lin z włókna sztucznego . Obliczyć obciążenie lin = waga stalowych *współczynnik bezpieczeńśtwa.
G
Gość
Nieżle. Jest to wadliwa konstrukcja, ponieważ nie uwzględniono momentu siły dla każdej z trzech lin. Jeżeli dochodzi do wygięcia iglicy jedna skrajna lina działa za mocno i wyrywa się z lin ringu okalającego stadion. GRozi zawaleniem. Ale jak Pan Trzaskowski pozwoli i dojdzie do upadku grubej liny, która przepołowi piłkarzy, będzie miał krew na rękach. Oczywiście może to nastąpić nie tylko w czasie meczu ale w innym, więc trochę loteria.
M
Miodek
A artykuł został napisany przez osobę, która nie zna polskiego języka..
Wróć na i.pl Portal i.pl