"Resortowe dzieci" ujawniają niewygodne fakty z życia rodziny Schnepfów. Powiązania z komunistami i początki resetu Tuska

Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
W najnowszym odcinku "Resortowych dzieci" Doroty Kani i Anny Zapert przedstawiono niewygodne fakty z życia rodziny Schnepfów. Co łączyło rodziców Ryszarda Schnepfa z władzami PRL-u i armią radziecką? Jaki wkład miał ambasador Polski w USA w resecie rządu Donalda Tuska i kontaktach z Rosją? Na te oraz inne pytania odpowiada najnowszy odcinek.

Spis treści

Rodzina Schnepfów i jej powiązania z komunistami oraz Rosją.
Rodzina Schnepfów i jej powiązania z komunistami oraz Rosją. Resortowe dzieci

Maksymilian Schnepf, czyli oficer sowieckiej armii

"Resortowe dzieci" na początku najnowszego odcinka przedstawiają biografię Maksymiliana Schnepfa. Mężczyzna po II wojnie światowej brał udział w likwidacji polskiego podziemia niepodległościowego.

"To oficer sowieckiej armii, a później oficer komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. Swoją karierę zakończył jako szef oddziału I zarządu II sztabu generalnego wojska polskiego, czyli wojskowej komunistycznej bezpieki. W lipcu 1945 Maksymilian Schnepf dowodził żołnierzami z I praskiego pułku piechoty, którzy aktywnie pomagali w rozpracowywaniu podziemia niepodległościowego na Suwalszczyznie Armii Krajowej Obywatelskiej, przeciwko której skierowany były ostrza sowieckiej bezpieki w ramach obławy augustowskiej" - mówi o Maksymilianie Schnepfie dr Rafał Leśkiewicz, historyk IPN.

Był związany m.in. z zatrzymywaniem Polaków na Suwalszczyźnie i obławę augustowską, która toczyła się już w warunkach pokojowego funkcjonowania ziem polskich. Mimo to ludność cywilna była aresztowana pod zmyślonymi zarzutami współpracy z podziemiem niepodległościowym.

W wyniku działań Schnepfa około 7 tysięcy Polaków zostało aresztowanych, a 600 z nich nigdy nie wróciło do domów. Zostali zamordowani i pochowani w bezimiennych mogiłach, prawdopodobnie na terenach dzisiejszej Białorusi, co uniemożliwia odnalezienie ich oraz identyfikację

"Pułkownik Maksymilian Schnepf był oficerem najpierw I dywizji pancernej, wcześniej służył w armii sowieckiej jak duża część polskich komunistów. Następnie przeszedł do oddziału II, czyli wywiadu wojskowego. Tam cały czas prowadził wywiad płytki przez całe lata 50. W końcu uznano, że jest na tyle zdolny, że może jechać jako attaché do Ameryki i zostać rezydentem" - opisuje biografię sowieckiego oficera dr Bartosz Kapuściak, historyk Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych.

Usunięty przez czystki żydowskie

Ostatecznie jednak Maksymilian Schnepf nie poleciał do Waszyngtonu. Prawdopodobnie dlatego, że Amerykanie nie wyrazili zgody na pojawienie się jego osoby w kraju, ponieważ wiadomym było, że był oficerem wywiadu. Nie oznaczało to jednak, że zakończył karierę w wojsku ludowym. Ta trwała aż do 1968 roku.

"Najpierw wykłada na Akademii Sztabu Generalnego, później przez długie lata, aż do 1968 roku, wykłada w studium wojskowym Uniwersytetu Warszawskiego. W (grudniu) 1968 prawdopodobnie w wyniku czystek żydowskich zostaje odsunięty i zwolniony z wojska" - mówi Kapuściak.

Po karierze w wojsku zajął się aktywnym działaniem w środowisku żydowskim. Był publicystą, ale też pełnił funkcję dyrektora w Żydowskim Instytucie Historycznym.

Ryszard Schnepf - syn ludzi komunistycznej bezpieki

Nie tylko ojciec Ryszarda Schnepfa był związany z ośrodkiem komunistycznym i tamtejszymi władzami. Jego matka pracowała w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, gdzie zajmowała się pracą operacyjną w środowiskach młodzieżowych. Jej działania doprowadziły m.in. do aresztowań setki ludzi pod zarzutem walki z systemem.

Sam Ryszard uważa jednak, że jego rodzice, a w szczególności ojciec, walczyli za wolną Polskę, a krytyczne pisanie o ich przeszłości to "antysemicka nagonka".

Ryszard Schnepf zajmował kilka stanowisk politycznych, a jednym z nich była posada ambasadora Polski w Stanach Zjednoczonych, którą pełnił w latach 2012-2016. Polonia amerykańska nie wspomina jednak dobrze tego okresu.

"Dziś wiemy więcej o jego działalności, która jest zajadle polityczna w tym sensie, że z premedytacją jest szkodząca wizerunkowi Polski za granicą i są to działania, które wręcz idą w tym kierunku, żeby rozprzestrzeniać fałszywe informacje o Polsce (...) On praktycznie był nieobecny dla polskich spraw, nieobecny dla Polonii i zmiana to pokazała. Momentalnie mieliśmy drastycznie inne podejście do wszystkich działań Polonijnych w dwóch kierunkach. Chodzi o reprezentowanie Polski na oficjalnym poziomie, ale też otwarcie wobec Polonii" - wspomina Maciej Rusiński, Kluby Gazety Polskiej w USA.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Schnepf popierał Nord Stream 1

Urzędnicza kariera Ryszarda Schnepfa zaczęła się w latach 90., gdzie pełnił ważną rolę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

"W wolnej Polsce Ryszard Schnepf jest przede wszystkim dyplomatą, ale pracuje również w kancelarii premiera w departamencie spraw zagranicznych, był chyba nawet zastępcą dyrektora. To jest jednostka przy premierze, która obsługuje politykę zagraniczną realizowaną przez Prezesa Rady Ministrów. Stamtąd odszedł w 2006 roku w aurze urzędnika, który nie podziela stanowiska rządu pierwszego PiS-u w kwestiach dotyczących energetyki. To jest bardzo ważne ze względu na całą koncepcję wtedy raczkującą, ale wyraźnie zarysowaną koncepcję polityki rządu Marcinkiewicza i później Jarosława Kaczyńskiego związaną z dywersyfikacją dostaw gazu do Polski tak, żeby się uniezależnić od Federacji Rosyjskiej" - opisuje dr hab. Sławomir Cenckiewicz, prof. Akademii Sztuki Wojennej.

Chodzi o sytuację z Nord Stream 1. Umowa i budowa rurociągu sprawiły, że Rosjanie mogli po cenach preferencyjnych sprzedać węglowodory dla Niemiec, a ci jako główny pośrednik, odsprzedawali je na resztę Europy.

W ten sposób finansowany był reżim państwa imperialnego, co doprowadziło m.in. do tego, że Federacja Rosyjska posiadała budżet na wywołanie wojny z Ukrainą.

Jeden z ekspertów "Resortowych dzieci", Piotr Woyciechowski, zauważa, że "politycy po stronie polskiej, którzy bagatelizowali niebezpieczeństwa z położeniem nitek NS1, działali na szkodę interesów polskich". Zaznacza, że wejście w ten projekt skutkowałoby dziś, na przykład, brakiem pieniędzy na rozwój portu w Świnoujściu czy na otwrzenie się na inne kierunki dostaw do Polski, by uniezależnić się od Rosji.

Czołowa twarz rosyjskiego resetu

Największą karierę dyplomatyczną Ryszard Schnepf robił za czasów Platformy Obywatelskiej, będąc wówczas m.in. ambasadorem w Paragwaju, Stanach Zjednoczonych czy Hiszpanii. Przez pewien czas sprawował też funkcję wiceministra spraw zagranicznych przy Radosławie Sikorskim. To sprawiło, że stał się jedną z pierwszych postaci resetu Donalda Tuska, czyli zmiany polityki pomiędzy Polską i Rosją.

"Pierwsze teksty koncepcyjne dotyczące nowej filozofii stosunków polsko-rosyjskich, w tym ważny raport, dotyczący tego, że rząd Tuska powinien porzucić dawną koncepcję rządu Kaczyńskiego w kwestii dotyczącej weta w UE dotyczącego umowy handlowej między UE a Federacją Rosyjską były pisane przez Ryszarda Schnepfa. Innymi słowy był jednym z czołowych, w tym pierwszym okresie przed wyjazdem na placówkę dyplomatyczną, "reseciarzy" Donalda Tuska, to znaczy zwolenników ułożenia nowych relacji z Federacją Rosyjską" - opiniuje Cenckiewicz.

Pracując w rządzie Donalda Tuska jednym z jego zadań było napisanie ekspertyzy dotyczącej stosunków polsko-rosyjskich w kontekście umowy PCA2, czyli umowy między Unią Europejską a Rosją, co do której Polska - za czasów rządów premiera Jarosława Kaczyńskiego - złożyła weto.

Sprawa ta dla Rosjan była priorytetem. Dalsze rozmowy z rządem PO-PSL i samym Donaldem Tuska mogła kontynuować dopiero w momencie zdjęcia weta, co miał za zadanie zaopiniować Schnepf.

Gdy w 2016 roku wrócił do Polski ze Stanów Zjednoczonych, włączył się w działanie Konferencji Ambasadorów, gdzie dalej utrudniał działania polskiej dyplomacji.

"Schnepf wśród założycieli Konferencji Ambasadorów, czyli grona byłych dyplomatów, którzy czują się autorytetami, by stwierdzić, że Polska idzie w złym kierunku i im się to nie podoba. Wykorzystali autorytet dawniejszych karier, by krytykować współczesną dyplomację. To nie są państwowcy. Tak się nie robi, zwłaszcza, że ich diagnozy były bardzo często wcześniej prorosyjskie, proniemieckie. Ich przeszłość była często związana z establishmentem PRL-u - państwa wasalnego wobec Związku Sowieckiego - i oni teraz decydują, co jest dla Polski dobre, a co złe. Wśród nich byli też autorzy resetu z Rosją" - przedstawia Jakub Maciejewski, publicysta tygodnika "Sieci"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 31

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adam
Putin czekał z atakiem na Ukrainę aż druga nitka będzie ukończona bo dostał pozwolenie z Niemiec pod warunkiem że niemcy będę mieli gaz . Dlatego nie byli skłonni do pomocy.
?
Jaki rząd w historii Polski, był; NAJBARDZIEJ SZKODLIWY I NISZCZĄCY POLSKĘ? Jaki rząd przejdzie do historii, jako ZDRAJCA INTERESU POLSKI, pod przywództwem kartofla, herbu Balbina?
K
KWA
To że dwie rury Nord Stream, poszły pod Bałtykiem, to "zasługa", dwóch kartofli bliźniaków. Mielibyśmy; tani gaz i pieniądze za tranzyt, a nie mamy NICZEGO, przez durne kacze, ZDRAJCÓW INTERESU POLSKI.
P
PiS-szkodnicy Polski
12 września, 9:01, zefirek:

Mieliśmy do 2015 roku syf i kile na scenie politycznej w Polsce. Komisja ds. Wpływów rosyjskich w Polsce tylko potwierdzi jaki mieliśmy ruski syf w Polsce na scenie politycznej. Teraz jeszcze trzeba ujawnić agenturę niemiecka, która działa i nadal szkodzi Polsce!

Nie śpij w onucach.

?
Cenckiewicz, to łajza, która razem z Macierewiczem była, likwidatorem WSI. Raport likwidacji Polskiego Wywiadu i Kontrwywiadu, przetłumaczali na język rosyjski, komu służyli???
z
zefirek
Mieliśmy do 2015 roku syf i kile na scenie politycznej w Polsce. Komisja ds. Wpływów rosyjskich w Polsce tylko potwierdzi jaki mieliśmy ruski syf w Polsce na scenie politycznej. Teraz jeszcze trzeba ujawnić agenturę niemiecka, która działa i nadal szkodzi Polsce!
b
bb
12 września, 08:30, St:

Kiedy ujawnicie na jakiej podstawie i dlaczego tuż po wojnie w zrujnowanej Warszawie bezdzietna wtedy rodzina Kaczyńskich otrzymała willę na Żoliborzu

Poczytaj...

b
bb
Trzydzieści lat po reformacji a tu takie tematy?. To tylko dowód, ze ta ,,reformacja,, była kantem na Narodzie przy pomocy: Strzembosza, Gazety Wyborczej, TVN, Polsat.
S
St
Kiedy ujawnicie na jakiej podstawie i dlaczego tuż po wojnie w zrujnowanej Warszawie bezdzietna wtedy rodzina Kaczyńskich otrzymała willę na Żoliborzu
k
klin
Wstrząsający artykuł. Ilu takich jeszcze jest ? To efekt największych szkodników Mazowieckiego, Wałęsy i ich otoczenia jak młody Tusk chłopak na posyłki.
R
Rabin kazirodca
12 września, 4:07, Rabin kazirodca:

Geszefciarscy sodomo-gomoryci i tyle w temacie...

12 września, 0:49, Paweł:

Lecz się.

Zacytuję bufetową: "spiehdalaj" do kibucu POrāny sodomo-gomoryto.

T
TfuSSk=Ryża kānalia
POsrāne mendy z ksywami "Ohyda" i "Paweł". Czy was obszczmurki ktoś na siłę na tym portalu trzyma??
P
Paweł
12 września, 4:07, Rabin kazirodca:

Geszefciarscy sodomo-gomoryci i tyle w temacie...

Lecz się.

R
Rabin kazirodca
11 września, 23:57, USS wojtuś:

To ci co śledzili Ulmów?

Zacytuję bufetową: "spiehdalaj" geszefciarski sodomo-gomoryto.

d
diagnoza
To wszystko jest rezultatem Magdalenki, "kanciastego stołu" i tzw. "transformacji ustrojowej".
Wróć na i.pl Portal i.pl