Nie żyje kuzynka Rihanny. Gwiazda w żałobie
O tragedii Rihanny informuje Page Six. Według serwisu, ukochana kuzynka piosenkarki Tanella Alleyne zmarła nagle na Barbadosie. Miała zaledwie 28 lat. Przyczyna śmierci nie została ujawniona.
Wiadomo, że uroczystości pogrzebowe odbyły się 28 sierpnia. W czasie nabożeństwa wybrzmiała ballada Rihanny "Lift Me Up". Utwór ten powstał na potrzeby filmy "Black Panther: Wakanda Forever". Nie jest jasne, czy na ostatnim pożegnaniu pojawiła się sama piosenkarka, która w ostatnim czasie przywitała na świecie swoje drugie dziecko.
Zmarłą wspomniała w rozmowie z lokalnymi mediami jej adopcyjna matka Julie-Ann Bryan. Jak podkreśliła, było w niej coś wyjątkowego. – Była odważna i dzielna. Rozpaliła w nas wzajemną miłość – dodała.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Rodzinne tragedie Rihanny
To kolejna tak dotkliwa strata dla Rihanny. Przed sześcioma laty zastrzelony został jej brat. Tavon zginął w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia 2017 roku, mając jedynie 21 lat. Los nie oszczędzał także samej kuzynki gwiazdy. Tanella Alleyne 14 lat temu straciła siostrę bliźniaczkę, Taneishę.
Alleyne nie była osobą zupełnie anonimową. Jej profil w mediach społecznościowych obserwowało aż 55 tysiące osób. Była bardzo zżyta z Rihanną, co było widać po publikowanych przez nią postach.
rs
