Wideo
Rok temu wbili łopatę pod budowę nowej Tatarskiej Jurty. Zobaczcie, jak teraz wygląda (zdjęcia)
MJ
12 października minął rok od chwili, gdy koparka zaczęła kopać doły pod fundamenty nowej Tatarskiej Jurty. Poprzednia doszczętnie spłonęła w pożarze tuż przed majowym weekendem. Nowy budynek już stoi i z zewnątrz wygląda okazale. Ale w środku trzeba zrobić wszystko od podstaw
12 października minął rok od chwili, gdy koparka zaczęła kopać doły pod fundamenty nowej Tatarskiej Jurty. Poprzednia doszczętnie spłonęła w pożarze tuż przed majowym weekendem. Nowy budynek już stoi i z zewnątrz wygląda okazale. Ale w środku trzeba zrobić wszystko od podstaw.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
G
Ja nie widziałam budynku przed pożarem, ale kilka dni temu zrobiłam sobie wycieczkę w nieznane tereny. Jestem zachwycona tym co zobaczyłam i na jakich ludzi trafiłam. Również uważam że jest to tak charakterystyczne miejsce że nie powinien tam powstać hotel jak ktoś zauważył w Zakopcu. Klimat tego miejsca jest niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Jadąc tam ma się wrażenie że jest to podróż w czasie. Aż trudno uwierzyć że wiele tamtejszych zabytków niszczeje i nikt o to nie dba. Miejscowi ludzie mówią że to jest kwestia nawet 10 lat i nic tam nie będzie. Nasze dzieci i wnuki nie będą mogły poznać tak ciekawej historii.... dlaczego? Smutne...
G
Raz, że budynek całkowicie oderwany od rzeczywistości. Mam na myśli klimat tego miejsca, a co za tym idzie charakter architektury. Nie zmieni tego nawet ilość użytego drewna w elewacji. Dwa kubaturowo przypomina raczej hotel w Zakopcu, nastawiony na dużą przepustowość. W tym przypadku nawet nazwa staje się mało adekwatna. Niestety nie wygląda to dobrze w wielu aspektach, co słusznie zauważyli przedmówcy.
m
" Już w tym miesiącu nie zarabiamy na koszty. Już teraz dokładamy - dodaje Mirosław. - Bo zrobić 5 tysięcy obrotu to nie problem, ale odłożyć z tego 5 tysięcy to już jest prawdziwy problem.". To dopiero jest prawdziwy człowiek biznesu
G
Z tego artykułu wynika że dostali pełną kwotę z ubezpieczenia, co pozwoliłoby odbudować oba budynki. Dodatkowo otrzymali pieniądze ze zbiórek, plus masa osób była zaangażowana w pomoc i organizację wydarzeń zmierzających do pozyskania pieniędzy na odbudowę. Czy ludzie to na serio są tacy głupi żeby dalej pompować kasę w czyjś prywatny biznes? Nie mam nic przeciwko pomocy osobom naprawdę potrzebującym, ale tutaj mam wrażenie że właściciele bez żadnych oporów wyciągają pieniądze po pomoc, która de facto nie byłaby im potrzebna, gdyby nie to że postanowili rozwinąć przy okazji swój interes.
https://isokolka.eu/krynki/24894-ubezpieczyciel-wyplacil-pieniadze-wlascicielom-tatarskiej-jurty
G
22 października, 10:02, Toms:
Mniej więcej w podobnym czasie spalił się ośrodek "Ptasia osada" w Ploskach, ale jakoś nie słyszałem takiego poruszenia w kwestii pomagania właścicielom... Prawda jest taka, że spalił się stary budynek który był o ponad połowę mniejszy, w dodatku był ubezpieczony i właściciele na pewno otrzymali pieniądze z ubezpieczenia, z tym że o tym nie warto mówić- w gazetach najlepiej pobiadolić jak to jest teraz ciężko, jak to trzeba spłacić kredyt. Pytanie dlaczego za pieniądze z ubezpieczenia i ze zbiórek pomagających ludzi nie postanowili odbudować budynku w takim kształcie w jakim był przed pożarem, a postanowili postawić hotel... I teraz cyklicznie w mediach biadolenie- jak to ciężko będzie to teraz wykończyć... Ten pożar to był dla nich jak interes życia, a w mediach non stop biadolenie.
Tak mi to właśnie wygląda że właściciele znaleźli sposób i frajerów żeby odbudować sobie dwa razy większą knajpę. A to cwaniaki :P
G
22 października, 9:48, Gość:
No i co, dadzą chociaż za darmo zjeść tym wszystkim którzy się zrzucili na odbudowę ich prywatnego biznesu?
Zapomnij...,biadolić i trzepać kasę,to trzeba po prostu umieć...
T
Mniej więcej w podobnym czasie spalił się ośrodek "Ptasia osada" w Ploskach, ale jakoś nie słyszałem takiego poruszenia w kwestii pomagania właścicielom... Prawda jest taka, że spalił się stary budynek który był o ponad połowę mniejszy, w dodatku był ubezpieczony i właściciele na pewno otrzymali pieniądze z ubezpieczenia, z tym że o tym nie warto mówić- w gazetach najlepiej pobiadolić jak to jest teraz ciężko, jak to trzeba spłacić kredyt. Pytanie dlaczego za pieniądze z ubezpieczenia i ze zbiórek pomagających ludzi nie postanowili odbudować budynku w takim kształcie w jakim był przed pożarem, a postanowili postawić hotel... I teraz cyklicznie w mediach biadolenie- jak to ciężko będzie to teraz wykończyć... Ten pożar to był dla nich jak interes życia, a w mediach non stop biadolenie.
G
No i co, dadzą chociaż za darmo zjeść tym wszystkim którzy się zrzucili na odbudowę ich prywatnego biznesu?
