Rosjanie ostrzelali Mikołajów
Rosjanie dokonali ataków rakietowych na Mikołajów na południu Ukrainy. Są zabici i ranni wśród cywilów. Rosyjskie pociski spadają też w Donbasie w pobliżu linii frontu. Tam także ginie miejscowa ludność.
Jak informują władze stolicy obwodu mikołajowskiego w wyniku ostrzału miasta uszkodzone zostały 4 domy mieszkalne i jeden obiekt infrastruktury. Jeden cywil zginął, a 6 zostało rannych, w tym dziecko.
Wojna na Ukrainie. Trwają walki w Donbasie, rośnie bilans ofiar cywilnych
Cywile giną też w Donbasie. W Siewierodoniecku i sąsiednim Lisiczańsku w obwodzie ługańskim w wyniku rosyjskiego ostrzału artyleryjskiego ostatniej doby zginęło sześć osób. W Lisiczańsku rakieta trafiła między innymi w dom kultury, w którym ukrywali się mieszkańcy miasta.
Tymczasem, jak informuje ukraińska prokuratura, od 24 lutego, czyli od początku inwazji w wyniku działań Rosjan zginęło 322 dzieci, a 581 zostało rannych. Ukraińskie władze posiadają informacje o 12 tysiącach cywilów zabitych przez Rosjan. Ale dane te są niepełne i nie obejmują między innymi wielu terytoriów okupowanych.
Na ukraińskich terytoriach czasowo okupowanych Rosja zakłada obozy filtracyjne dla ludności cywilnej. Według informacji władz ukraińskich, działa ich co najmniej 20. Ukraińcy są w nich szczegółowo przeszukiwani i przesłuchiwani. Codziennością są w nich kradzieże cenniejszych rzeczy oraz przemoc wobec przetrzymywanych. W obwodach chersońskim i zaporoskim na szeroką skalę stosowane są porwania ukraińskich cywilów.
Źródło: Polskie Radio 24
