Władimir Rogow przyznał, że około godziny 16:30 w Berdiańsku doszło do kilku eksplozji. Powiedział też, że wkrótce potem doszło do uderzenia rakietowego na hotel Diuna, w którym mieściło się dowództwo wojskowe okupantów.
Uderzenie w okupowany hotel
"Sztab informuje o rosyjskich stratach w wyniku 'bezpośredniego uderzenia' w hotel Diuna w Berdiańsku. Nocą odnotowano aktywne wywożenie ciężarówkami ciał rosyjskich wojskowych do miejscowej kostnicy" - czytamy w komunikacie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
We wtorek lojalne wobec Kijowa władze Berdiańska poinformowały portal Suspilne, że w hotelu przebywało dowództwo rosyjskiego wojska. Według lokalnych władz budynek został praktycznie zrównany z ziemią, a na miejsce skierowano wiele karetek.
Duże straty wroga
Mer Melitopola Iwan Fedorow napisał, że „w pożarze okupowanego hotelu Diuna zginęło dziesiątki rosyjskich żołnierzy, w tym co najmniej jeden generał. Rosyjskie media potwierdziły śmierć Olega Tsokowa, który nadzorował ataki rakietowe na Ukrainę”.

Rosjanom zdarzało się już wcześniej umieszczać swoje stanowiska dowodzenia w ośrodkach wypoczynkowych czy hotelach.
Serwis Militarnyi informował o czerwcowym ataku Sił Zbrojnych Ukrainy, kiedy to celem była rosyjska kwatera główna powstała na terenie okupowanego ośrodka wypoczynkowego w Heniczesku.
Źródło: PAP / pravda.com.ua / mil.in.ua
Źródło: