Słynna "Gierkówka" łącząca Śląsk z Warszawą ma 36 lat [ZDJĘCIA]

Michał Wroński

9 października 2012, 8:16

Dla mieszkańców Częstochowy decyzja o poprowadzeniu "gierkówki" przez środek ich miasta okazała się fatalna w skutkach. Spaliny, hałas i ciągłe remonty nawierzchni to już standard. Kierowcy też zresztą niespecjalnie chwalą sobie ten odcinek drogi. I jedni, i drudzy wierzą, że kiedyś powstanie obwodnica miasta i nią zostanie skierowany ruch tranzytowy.

W poniedziałek minęło dokładnie 36 lat od dnia, kiedy ukończono "gierkówkę". Decyzja o budowie trasy łączącej Śląsk z Warszawą zapadła w roku 1972, a kluczową rolę w jej podjęciu odegrał ówczesny pierwszy sekretarz PZPR Edward Gierek (jak głosi "legenda ludowa" chciał sobie w ten sposób skrócić czas dojazdu z Katowic do stolicy). Jeszcze tego samego roku drogowcy wspomagani przez wojsko rozpoczęli prace w terenie.

Nie musieli martwić się nieistniejącą wówczas ustawą o zamówieniach publicznych, skargami na warunki przetargu, protestami przegranych oferentów, bankowymi kredytami, nagłymi plajtami wykonawców i aneksami do dawno już podpisanych umów czyli tym wszystkim, co dziś skutecznie spowalnia budowę dróg w Polsce.

Do przebudowy lub zbudowania od postaw mieli natomiast ponad 283 kilometry dwupasmowej trasy, co nawet wedle dzisiejszych kryteriów jest gigantycznym wyzwaniem. Zadanie wykonali na niemal 3 miesiące przed wyznaczonym terminem, a oficjalnego otwarcia trasy dokonał 12 października 1976 r. Edward Gierek, premier Piotr Jaroszewicz i szef sił zbrojnych gen. Wojciech Jaruzelski. Jak szumnie zapowiadali partyjni przywódcy to miał być początek zakrojonego na wielką skalę programu budowy autostrad i dróg ekspresowych. Skończyło się na obietnicach. Autostrady nie powstały, ale "gierkówka" w kolejnych latach systematycznie się wydłużała, by w roku 1984 sięgnąć Katowic (jako trasa S86). Zaliczono do niej także "wiślankę" oraz odcinek trasy Katowice - Pszczyna - Bielsko Biała - Skoczow - Cieszyn.