- Polska, która dopiero co odzyskała niepodległość, stanęła wobec potężnego wroga. Włodzimierz Lenin chętnie rozszerzyłby bolszewicką rewolucję poza granice Rosji. Był przekonany, że historia jest po jego stronie, a Armia Czerwona jest niezwyciężona. Ale został zatrzymany - mówi Liam Neeson, nominowany do Oscara za główną rolę w filmie Lista Schindlera i znany z serii filmów pt. "Uprowadzona".
- Wobec miażdżącej przewagi wroga, dzięki odwadze, wierze i odwiecznemu, zdecydowanemu dążeniu do wolności Polska zatriumfowała nad brutalną siłą i pokonała sowieckie wojska na przedpolach Warszawy. Do walki z komunistycznym najazdem dołączyli ochotnicy z całego świata, wśród nich grupa młodych Amerykanów, pilotów tworzących słynną Eskadrę Kościuszki. Pytani, dlaczego walczą tak daleko od swoich domów, odpowiadali po prostu, że chcą spłacić dług, jaki wobec Polaków zaciągnęła Ameryka od swych narodzin – przybyli, by walczyć o wolność Polski w 1920 roku tak jak Tadeusz Kościuszko rozpoczął walkę u boku ich przodków o niepodległość Ameryki w 1776 r. - za wolność waszą i naszą - podkreśla aktor.
O celu kampanii z udziałem słynnego aktora mówi prezes Polskiej Fundacji Narodowej. - Kampania z udziałem Pana Neesona jest kierowana przede wszystkim do odbiorców w USA i Europy Zachodniej. Liam Neeson jest osobą znaną, rozpoznawalną i cieszącą się dobrą opinią. Polskiej Fundacji Narodowej zależy, by właśnie tego typu osoby mówiły o ważnych dla Polaków momentach z naszej historii i ich wpływie na losy świata. Dzięki temu nasz przekaz jest zrozumiały i dociera tam, gdzie najbardziej nam zależy - przekonuje Filip Rdesiński, prezes Polskiej Fundacji Narodowej.
POLECAMY: