Pięcioro młodych ludzi jechało samochodem osobowym marki Renault drogą powiatową w nocy z piątku na sobotę (29 października). Z ustaleń śledczych wynika, że wracali do domu z pobliskiej karczmy. Jechali od strony miejscowości Kruszów, przy drodze krajowej nr 91. Kilka minut przed godziną 3 w nocy, samochód prowadzony przez młodego, trzeźwego kierowcę wypadł z drogi.
Prawdopodobnie kierowca nie dostosował prędkości pojazdu do warunków atmosferycznych. Gdy próbował skręcić w prawo na łuku drogi, renault kołami z lewej strony zjechał na pobocze. Młody kierowca stracił panowanie nad samochodem i auto przekoziołkowało, a następnie dachem uderzyło w przydrożne drzewo.
W wypadku ranne zostały dwie pasażerki, pasażer i kierowca samochodu. Siedzącego z tyłu mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w wyniku odniesionych w wypadku obrażeń.
Okazało się, że poza kierowcą, nikt z podróżujących renault nie miał zapiętych pasów.
Postępowanie w sprawie o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym prowadzi Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim. Sprawcy tego zdarzenia grozi do 8 lat więzienia.