Stado dzików wybiegło przed maskę osobowego mercedesa na krajowej „szóstce” w pobliżu Pogorzelic. Kierujący uderzył w przechodzące jezdnią zwierzę, stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu.
-Na szczęście zarówno kierującemu jak i przewożonej przez niego pasażerce nic się nie stało
- informuje asp. Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
- Zwierzęta wbiegły do lasu. Uszkodzone zostało natomiast auto. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny mercedesa.
Zderzenie z dzikami pod Lęborkiem
Policja zwraca uwagę, że znak ostrzegawczy A-18b „Uwaga dzikie zwierzęta” stoi w wielu miejscach na drogach powiatu lęborskiego.
-To znak, który ostrzega kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe niż w innych miejscach, ale także nakłada na niego obowiązek jazdy z zachowaniem szczególnej ostrożności
-podkreśla asp. Marta Szałkowska.
- Kierowca powinien zwolnić i bacznie obserwować sytuację na drodze. W każdej chwili musi być przygotowany do nagłego hamowania. Niestety zdarza się, że pomimo zachowania wszelkich warunków ostrożności, nie udaje się uniknąć zderzenia z leśnymi zwierzętami.
Jak się zachować po zderzeniu ze zwierzęciem?
_Zgodnie z obowiązującymi przepisami (art. 25 ustawy o ochronie zwierząt) w przypadku potrącenia, kierowca ma obowiązek, w miarę możliwości, do zapewnienia stosownej pomocy zwierzęciu lub zawiadomieniu odpowiednich służb. W pierwszej kolejności należy zjechać na pobocze (jeśli pojazd pozostaje sprawny), zadbać o bezpieczeństwo własne oraz pasażerów, zabezpieczyć otoczenie, założyć kamizelkę odblaskową, postawić trójkąt ostrzegawczy, włączyć światła awaryjne oraz poinformować Policję.
Nie próbujmy na własną rękę pomóc rannemu zwierzęciu. Nie dotykajmy go i nie próbujmy przewozić. Może ono zachować się agresywnie i zrobić nam krzywdę lub być chore, np. na wściekliznę. Policjant sporządzi notatkę ze zdarzenia i poinformuje odpowiednie służby, które zajmą się rannym lub martwym zwierzęciem._
