Przesyłki z różańcem dotarły m.in. do Olsztyna i Krakowa. Osoby, które wypowiadają się na forum internetowym, opowiadają, jak wygląda taka przesyłka. Jest to gruba koperta, adresowana imiennie. W środku znajduje się różaniec i list na jego temat, a także informacje o objawieniach i przebudzeniu sumień Polaków. Przesyłka zawiera także przekaz pocztowy z prośbą o finansowe wsparcie stowarzyszenia. Jest też cennik - za 50 zł nadawca proponuje modlitwę w imieniu darczyńcy, a za 150 zł - mszę w jego intencji.
Zamiast odpowiedzi - film
Próbowaliśmy się skontaktować ze Stowarzyszeniem Kultury Chrześcijańskiej Instytutem Ks. Piotra Skargi w Krakowie, które rozsyła różańce. Niestety, gdy dzwoniliśmy, nie było na miejscu osoby zajmującej się akcją.
Wysłaliśmy pytania mailem. Pytaliśmy m.in., dlaczego do różańca jest dołączony przekaz pocztowy? Skąd stowarzyszenie pozyskało bazę adresową odbiorców?
W odpowiedzi otrzymaliśmy... link do 7-minutowego filmu, który wyjaśnia, że różaniec pomaga w walce ze złem.
Stowarzyszenie mieści się na krakowskim Kazimierzu, przy ul. Augustiańskiej 28. Czerwona, odnowiona, kamienica wyróżnia się obok zrujnowanego budynku numer 30.
Udało nam się wejść do środka. Naszą uwagę zwróciła ściana przedsionka, na której powieszono kilkadziesiąt tabliczek w złotym kolorze z nazwiskami darczyńców. Jeden z pracowników zaprosił nas do gabinetu, w którym mieliśmy rozmawiać. Kiedy jednak zaczęliśmy pytać o akcję rozsyłania różańców, od razu poinformował, że stowarzyszenie nie udziela wywiadów.
Bezskutecznie próbowaliśmy otrzymać odpowiedzi na nasze pytania. Polecono nam, aby ze stowarzyszeniem skontaktować się mailowo.
Kuria się zdystansowała
Kuria Krakowska już kilka lat temu zdystansowała się od tego stowarzyszenia. „Wierni niejednokrotnie uskarżają się na natarczywy ton korespondencji, w której stowarzyszenie w sposób uciążliwy narzuca kontynuowanie kontaktów i zamawianie dalszych materiałów” - czytamy w komunikacie z 2008 roku. Jest w nim też mowa, że stowarzyszenie nie ma „aprobaty Arcybiskupa Krakowskiego, a podejmowane przez nie inicjatywy religijne nie zostały uzgodnione z Kurią Metropolitalną w Krakowie”.
Nie zamówiłeś, nie płać
Luiza Chmielewska, naczelnik Wydziału Prawno-Organizacyjnego i Pozasądowego Rozwiązywania Sporów Konsumenckich w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy, zaznacza, że jeśli jako konsument dostajemy rzecz, której nie zamawialiśmy, nie musimy za nią płacić ani jej odsyłać. Wynika to wprost z art. 5 Ustawy z 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta. Czytamy w niej m.in., że „brak odpowiedzi konsumenta na niezamówione świadczenie nie stanowi zgody na zawarcie umowy.”
Luiza Chmielewska dodaje, że żądanie zapłaty za produkty bądź zwrotu lub przechowania produktów, które zostały dostarczone przez przedsiębiorcę, ale nie zostały zamówione przez konsumenta, jest agresywną i zarazem nieuczciwą praktyką rynkową.
WIDEO: Czy świecka szkoła to mit?
Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news
Follow https://twitter.com/gaz_krakowska