Spotkanie w warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” rozpoczęło się o godz. 12. Stronę rządową reprezentowała wicepremier Beata Szydło, minister edukacji Anna Zalewska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, a także minister finansów Teresa Czerwińska. Po drugiej stronie stołu usiedli związkowcy - szef ZNP Sławomir Broniarz, przewodniczący OPZZ Jan Guz oraz Ryszard Proksa z oświatowej „Solidarności”.
- Idziemy otwarci na rozmowę, będziemy mieli pewne propozycje, które w czasie tej rozmowy będą zaprezentowane - zapowiadał kilka godzin przed spotkaniem szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.
O szczegółach opowiedziała dopiero w trakcie rozmów wicepremier Beata Szydło, która wielokrotnie powtarzała, że najważniejsi są uczniowie, którzy powinni skupić się na egzaminach. Pierwsza z propozycji dotyczy przyspieszenia podwyżek - zamiast od stycznia 2020 roku, już od nowego roku szkolnego, czyli września 2019 roku. Byłaby to kolejna transza podwyżek pensji. Z wyliczeń MEN wynika, że wówczas wynagrodzenie zasadnicze wzrośnie dla nauczyciela stażysty o 371 zł, dla nauczyciela kontraktowego o 381 zł, dla nauczyciela mianowanego o 432 zł, dla nauczyciela dyplomowanego o 508 zł - w porównaniu z 2018 rokiem.
- Jesteśmy również skłonni zastanowić się nad propozycją, którą złożył już premier Morawiecki, który powiedział, że chciałby, aby w przyszłym roku średnio nauczyciel dyplomowany zarabiał 6 tys. zł - kontynuowała Szydło. Dziś nauczyciel dyplomowany zarabia według danych ZNP 3483 zł brutto (bez dodatków), a wg Ministerstwa Edukacji Narodowej 5603,19 zł brutto (z dodatkami, na podstawie karty nauczyciela).
Szydło zwróciła jednocześnie uwagę na rozbieżności w oczekiwaniach związków. - Musimy mieć jasność, czy wszystkie trzy centrale są zgodne co do tych postulatów - mówiła. W pewnym momencie pojawiła się nawet informacja, że „Solidarność” opuściła spotkanie. - Nie mamy dziś możliwości podpisania dokumentów, jeśliby doszło do tego. To jest jednak tylko czysto techniczny problem. Nie wychodzimy, zostajemy - wyjaśniał Ryszard Proksa.
Strona rządowa poprosiła po godz. 16 związkowców, by przedstawili swoje żądania na piśmie. Jednocześnie wstrzymano negocjacje do 1 kwietnia. - Mam nadzieję, że nie będzie to żart. Strona rządowa nie przedstawiła żadnych konkretów - podsumował Sławomir Broniarz, nie kryjąc przy tym rozczarowania. Dodał, że propozycja przyspieszenia zapowiadanych wcześniej podwyżek na wrzesień nie jest żadną nową propozycją.
W poniedziałek zakończyły się referenda dotyczące kwietniowego strajku. Według danych ZNP, około 85 procent szkół weszło w spór zbiorowy, a około 90 procent nauczycieli, którzy brali udział w referendum, poparło decyzję o strajku.
Zupełnie inne informacje przekazało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Na podstawie danych uzyskanych od dyrektorów szkół i kuratoriów oświaty wynika, że większość pracowników szkół i przedszkoli nie przystąpi do strajku. „W około 71 proc. publicznych przedszkoli, 52 proc. szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych ponadpodstawowych nie przeprowadzono referendów strajkowych” - podaje MEN. - „Oznacza to, że większość placówek w całym kraju będzie pracowała bez problemów” - podkreślono w komunikacie.
Niedługo podwyżek mogą domagać się kolejne grupy społeczne - zapowiedział to szef OPZZ. - W kraju dzieje się bardzo źle - ocenił Jan Guz. - Na co rząd rozdał nasze pieniądze?! - grzmiał.
Zarobki nauczycieli:
Według wyliczeń Instytutu Badań Edukacyjnych nauczyciel pracuje średnio 45 godzin tygodniowo (wyliczenie obejmuje tzw. 18 godzin pensum tablicowego i wszystkie inne dodatkowe obowiązkowe aktywności, jak rady pedagogiczne, sprawdzanie prac, dokształcanie, przygotowywanie się do zajęć, wycieczki szkolne, egzaminy i konsultacje).
Od 1 stycznia 2019 r. stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli z tytułem magistra z przygotowaniem pedagogicznym wynoszą brutto:
stażysty - 2538 zł, czyli o 121 zł więcej niż w 2018 roku
kontraktowego - 2611 zł, (o 124 zł więcej),
mianowanego - 2965 zł, (o 141 zł więcej),
dyplomowanego - 3483 zł, (o 166 zł więcej).
55,4 proc. nauczycieli to najstarsi rangą nauczyciele dyplomowani. Ich zasadnicze wynagrodzenie wynosi 3483 zł brutto.
Natomiast średnie wynagrodzenie brutto wyliczone na podstawie Karty Nauczyciela i ustawy budżetowej wynoszą:
3 045,21 zł dla nauczyciela stażysty;
3380,19 zł dla kontraktowego;
4385,10 zł dla mianowanego;
5603,19 zł dla dyplomowanego.
Źródło: Demaskator24.pl
Zarobki nauczycieli 2019. Ile zarabia nauczyciel w szkole po...
W poniedziałek o 12:00 rozpoczęły się rozmowy ostatniej szansy na temat sytuacji w oświacie. Przedtem podano wstępne wyniki referendum strajkowego, przeprowadzonego w szkołach, które weszły w spór zbiorowy. ,,Rząd zlekceważył pracowników oświaty. Nie może tak dalej być. Przez lata upominaliśmy się, prosiliśmy, ale dziś nie mamy wyjścia.'' tłumaczył szef OPZZ Jan Guz w trakcie konferencji prasowej. Sławomir Broniarz zaznaczył, że ,,Nikomu nie chcemy zabrać, nikomu nie zazdrościmy, ale nie możemy się zgodzić by ten poziom wynagrodzeń, który mamy, został utrzymany.''
W warszawskim Centrum Partnerstwa Społecznego ,,Dialog'' pojawiła się również wicepremier Beata Szydło, która stwierdziła, że ,,dla rządu PiS priorytetem są uczniowie'' i zapewniła, że egzaminy się odbędą. ,,Dorośli mają usiąść do stołu i rozmawiać, ale nie może się to odbyć kosztem uczniów''. - powiedziała przed rozpoczęciem rozmów. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało, że referendum strajkowego nie przeprowadzono aż w 52% szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych/ponadpodstawowych i większość placówek będzie pracowała bez problemu.
W posiedzeniu wzięła również udział minister rodziny pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, minister edukacji narodowej Anna Zalewska oraz prezydencki minister Andrzej Dera.
ZNP oraz,,Wolny Związek Zawodowy ,,Solidarność-Oświata'' należący do FZZ " od 5 marca prowadzą referenda strajkowe. Jeśli z referendum wyniknie, że większość oczekuje strajku odbędzie się on 8 kwietnia, co oznacza, że ten termin może się zbiec z egzaminami zewnętrznymi. Żądania, jakie stawia się rządowi dotyczą m.in. zwiększenia o 1000 zł tzw. kwoty bazowej służącej do wyliczania średniego wynagrodzenia nauczycieli i zwiększenia o 1000 zł wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego.
POLECAMY: