Święta Bożego Narodzenia w Pińczowie. Atrakcją jest żywa szopka (ZDJĘCIA)

ach
W tym roku po raz pierwszy w Pińczowie można zobaczyć nie tylko świecącego renifera w Parku Miejskim, ale także żywą szopkę na dziedzińcu Klasztoru ojców Franciszkanów.

Na dziedzińcu Sanktuarium Matki Bożej Mirowskiej w Pińczowie w wieczór wigilijny, tuż przed Pasterką, miało miejsce uroczyste otwarcie żywej szopki.

Można tam zobaczyć i pogłaskać owce, lamę, kury, gęsi, a także kozy. Największą frajdę mają dzieci, ale dorośli także ustawiają się w kolejkach, aby tam zajrzeć. Wszystkie zwierzęta pochodzą z gospodarstwa państwa Wójcików, mieszkających w Pińczowie.

Pomysł zakonników z pińczowskiego klasztoru, aby postawić w tym roku żywą szopkę spotkał się z zachwytem mieszkańców, którzy twierdzą, że takiej szopki nie było w Pińczowie od co najmniej 50 lat, a może i dłużej.

Po otwarciu szopki, mieszkańcy wzięli udział w Pasterce. Rozpoczęła się procesją, podczas której ojciec Wojciech Madej niósł dzieciątko Jezus. Towarzyszyli mu członkowie pińczowskiego klubu Signum Polonicum ubrani w staropolskie stroje, na czele z Krzysztofem Dusikiem.

Święta Bożego Narodzenia w Pińczowie. Atrakcją jest żywa szopka (ZDJĘCIA)
Piotr Kucybała

Oprócz żywej szopki na dziedzińcu, w klasztorze znajduje się także szopka z figurami Jezusa, Maryi i Józefa.

Święta Bożego Narodzenia w Pińczowie. Atrakcją jest żywa szopka (ZDJĘCIA)
Piotr Kucybała

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Papież zaapelował do pojednania tam, gdzie toczą się wojny. Pozdrowił też uczniów

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Ten sędzia poprowadzi mecz Polski. W tle przedziwna historia ze spotkania Rakowa

Wróć na i.pl Portal i.pl