Pięć kobiet z ruchu Femen pojawiło się przed budynkiem ambasady Ukrainy w Paryżu, by zademonstrować swoją solidarność z ludźmi protestującymi na Majdanie Niezależności. Działaczki obnażyły piersi, odsłaniając wypisane na nich hasła i domagając się dymisji prezydenta Janukowycza. Na tym jednak nie poprzestały. Jak wyglądał ich protest. Zobaczcie nagranie z kontrowersyjnego happeningu.
- Na Ukrainie panuje dyktatura w czystej postaci. Dlatego też przyszłyśmy tu, by nasikać na twarz człowieka, który wprowadził dyktaturę w naszym kraju, oddając się pod opiekę Rosji i Władimira Putina. Chcemy zaalarmować Europę, że potrzebujemy jej pomocy - powiedziała liderka Femen Inna Szewczenko.
Na Ukrainie, głównie w Kijowie, od 21 listopada trwają protesty, związane z odmową władz podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. W sobotę oddziały specjalne milicji dokonały brutalnej pacyfikacji Majdanu Niepodległości. W niedzielę demonstranci wrócili na plac. Zapowiadają, że nie ustąpią dopóki nie uda im się doprowadzić do dymisji prezydenta Janukowycza.